Nowe prawo wyborcze coraz bliżej. Senatorowie poparli ustawę PiS
Zmiana ordynacji wyborczej coraz bliżej. W czwartek wieczorem senatorowie przegłosowali poprawki dotyczące nowelizacji kodeksu wyborczego. Teraz ustawa znowu trafi do Sejmu.
– Zmiany Senatu są niewielkie, ale można było się tego spodziewać. Dlatego nadal uważam, że poprzednia ordynacja opierała się na zaufaniu do obywateli i wyborców, a ta z zaufaniem nie ma nic wspólnego i zepsuje obecny mechanizm wyborczy – przekonuje Waldy Dzikowski, poseł PO i członek sejmowej komisji nadzwyczajnej, która rozpatrywała projekty ustaw związanych ze zmianą prawa wyborczego.
Przypomnijmy, że zmiana prawa wyborczego, obok ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym, jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w Sejmie w ostatnich tygodniach. Opozycja od początku krytykuje zmiany argumentując, że to zamach na wolność wyboru Polaków. Z kolei posłowie i senatorowie PiS twierdzą, że zmiany były konieczne i przyczynią się do rozbicia lokalnych układów.
Jedyną poważną zmianą, której dokonał Senat jest pozostawienie możliwości głosowania korespondencyjnego dla osób niepełnosprawnych. Pierwotnie posłowie PiS chcieli zlikwidować taką możliwość, choć teraz przekonują, że popierają decyzję Senatu.
– Kiedy proponowaliśmy likwidację głosowania korespondencyjnego naszą intencją było zapobieganie możliwości kupowania głosów. To był słaby punkt, bo nawet w innych europejskich państwach w wyborach samorządowych było zabronione głosowanie korespondencyjne
– opowiada Szymon Szynk-owski vel Sęk, poseł PiS.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się:
- Na jaki kompromis zgodził się PiS?
- Jakie efekty uboczne może przynieść ograniczenie liczby kadencji?
- Co jeszcze zmieni się w nowej ordynacji?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień