Nowe linie MZK, nowy rozkład jazdy
Urzędnicy proponują zmianę rozkładu jazdy autobusów.
Do 5 stycznia trwają konsultacje społeczne w tej sprawie w Słupsku. Magistrat i Zarząd Infrastruktury Miejskiej czekają na uwagi od mieszkańców. Można je zgłaszać na piśmie, e-mailem lub telefonicznie. Według projektu nowego rozkładu jazdy w Słupsku powraca siódemka, ale jako linia miejska łącząca osiedle Niepodległości (przez Koszalińską, wiadukt, ul. Przemysłową) z centrum miasta i dalej osiedlem Hubalczyków.
Tym samym szybkie połączenie ze szpitalem zyskają osiedla Nadrzecze i Piastów. Marcin Grzybiński, odpowiadający w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej za komunikację autobusową w mieś- cie, tłumaczy:
– Po likwidacji 11, chcemy wzmocnić sytuację komunikacyjną na terenie miasta. Nową linią jest też 14, która kursować będzie od pętli Rzymowskiego, przez Szczecińską, Wojska Polskiego, Sienkiewicza, Grodzką, Wiejską do Hubalczyków. W zmianach chodzi m.in. o lepszy dojazd do i z rozwijającego się szybko osiedla Westerplatte. Dlatego pojawią się tam dwie nowe linie autobusowe.
Po zmianach, w szczycie przewozowym w ciągu Szczecińskiej i Bohaterów Westerplatte autobusy mają kursować co dwie, trzy minuty. Poza szczytem – co pięć.
Urzędnicy nie ukrywają, że nowy rozkład jazdy przyniesie miastu oszczędności. Głównym ich jednak powodem będzie rezygnacja z linii nr 11. Na tej trasie autobus do Dębnicy Kaszubskiej ostatni raz pojedzie już 31 grudnia. Przypomnijmy, gmina Dębnica Kaszubska nie zgodziła się na nowe porozumienie ze Słupskiem i zwiększenie swojej dopłaty do tej najdłuższej z obsługiwanych przez MZK linii. Pasażerowie jednak nie zostaną na lodzie, bo kursy na tej trasie przejmie PKS.
Nowy Rok to nowy rozkład MZK. Tańszy
Długa i kosztowna linia numer 11 w ostatni kurs wyjeżdża 31 grudnia. Po Nowym Roku trasę w niemal identycznym rozkładzie przejmuje PKS Słupsk. Dla MZK oznacza to spore oszczędności, które mają przełożyć się na korektę siatki połączeń. Do 5 stycznia trwają konsultacje w tej sprawie, a magistrat i Zarząd Infrastruktury Miejskiej czekają na uwagi od mieszkańców. Podpowiadamy, co się zmienia.
Według projektu powraca siódemka, ale jako linia miejska łącząca osiedle Niepodległości (przez Koszalińską, wiadukt, ul. Przemysłową) z centrum miasta i dalej osiedlem Hubalczyków. Tym samym szybkie połączenie ze szpitalem zyskają osiedla Nadrzecze i Piastów. - Wcześniej brakowało nam środków, aby je uruchomić - przyznaje Marcin Grzybiński z ZIM. - Po likwidacji 11, chcemy wzmocnić sytuację komunikacyjną na terenie miasta. Nową linią jest też 14, która kursować będzie od pętli Rzymowskiego, przez Szczecińską, Wojska Polskiego, Sienkiewicza, Grodzką, Wiejską do Hubalczyków.
To z kolei dopowiedź na potrzeby szybkiego połączenie rejonu dworca ze szpitalem. Do tej pory realizowała to linia numer 8, zawieszana na okres wakacji. Dzięki temu obie linie wjadą na najszybciej rozwijające się osiedle Hubalczyków, gdzie dziś jeżdżą cztery linie. Plany, ale na razie docelowe, mówią o tym, że jedna z tras zostanie skierowana na ulicę Szafranka po jej wyremontowaniu, gdzie na środku osiedla powstanie przystanek. Po zmianach, w szczycie przewozowym w ciągu Szczecińskiej i Bohaterów Westerplatte autobusy mają kursować co dwie, trzy minuty. Poza szczytem - co pięć. Bez zmian pozostaną za to linie numer 1, 2, 3, 4, 5, 9, 10, 15 i 16. 6 pozostanie tylko i wyłącznie linią weekendową kursującą do Bruskowa. Obsługę działek przy al. 3 Maja, Nowego Cmentarza i strefy ekonomicznej dzięki otwarciu ringu przejmie 19.
ZIM proponuje skrócenie linii numer 8 z osiedla Niepodległości przez ul. 11 Listopada, Piłsudskiego i dalej do ul. Rejtana.
Uwagi można kierować pod adres e-mail: transport@zimslupsk.com i w Centrum Nadzoru Ruchu pod numerem telefony 59 848 14 11. Rozkład jest też równolegle konsultowany na obszarach podmiejskich i to do samorządów w Kobylnicy czy gminy Słupsk można wnosić swoje spostrzeżenia.
Urzędnicy podkreślają, że rozkład Anno Domini 2017 ma przełożyć się na oszczędności dla miasta. O około 100 tysięcy wozokilometrów mniej. W przeliczeniu ma to przełożyć się na oszczędność rzędu 800 tysięcy złotych rocznie.