Nowe chodniki aż kleją się od brudu
- Potrzebne jest porządne szorowanie! - mówią przechodnie.
Chodniki m.in. z granitu zostały ułożone w centrum miasta w ramach rewitalizacji ulic starówki oraz podczas modernizacji torowiska tramwajowego. Oka jednak nie cieszą. Powód? Są brudne.
- Nikt ich nie myje, wstyd! - mówi Zofia Chlebowska, szefowa Towarzystwa Upiększania Miasta „Klimek”
Lepki syf
Żeby sprawdzić, jak wyglądają trakty, wczoraj wybraliśmy się na starówkę. Przeszliśmy ulicami: Pańską, Klasztorną, Starą i Wybickiego. „Obrazki” się powtarzały: tłuste plamy po oleju samochodowym, wymiociny, rozdeptane odchody (ptasie, psie), przyschnięte pozostałości rozlanego alkoholu, pety, papierki. - Grube miliony wydaliśmy na remonty chodników, ale nie potrafimy o nie dbać. Szkoda! - podkreśla pan Jacek, którego wczoraj spotkaliśmy na ulicy Wybickiego.
Strażnicy będą reagować?
Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej, przyznaje: - Mamy problem.
Źle i zbyt rzadko sprzątane są zarówno trakty, za które odpowiada miasto, jak i te przylegające do prywatnych posesji. Sprzątaniem tych pierwszych zajmuje się wynajęta przez urzędników firma, myć ich jednak nie musi. Kto powinien dbać o pozostałe trakty?
- Właściciele i zarządcy nieruchomości, do których przylegają. Będziemy bardziej stanowczo domagali się od nich wywiązywania się z obowiązków - zapewnia komendant straży miejskiej.
I zapowiada, że strażnicy będą bardziej restrykcyjni także wobec kierowców aut, z których podczas postoju cieknie np. olej. - Jeśli otrzymamy zgłoszenie o takim samochodzie, to od razu będziemy reagować - podkreśla Jan Przeczewski.
Urzędnicy liczą pieniądze
Umowa z firmą, która sprząta miejskie chodniki wygasa w marcu przyszłego roku. Czy w warunkach kolejnego przetargu urzędnicy uwzględnią konieczność częstszego porządkowania chodników w centrum oraz ich mycia przy wykorzystaniu profesjonalnego sprzętu?
- Zastanawiamy się co zrobić, aby było czyściej. Więcej będę mógł powiedzieć po tym, jak radni uchwalą budżet miasta na przyszły rok. Ewentualne kolejne usługi związane z sprzątaniem chodników wiążą się bowiem z dodatkowymi kosztami - podkreśla Jarosław Murgała, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.