Nowavent chce znacznie zwiększyć zatrudnienie
Zakład Nowavent, działający na północnej strefie ekonomicznej w Nowej Soli, zbuduje nową halę. Planuje także zwiększyć zatrudnienie.
- Przykład rozwoju firmy Nowavent potwierdza, że inwestycje w strefie są bezpieczne, i szybko przyciągają kolejne - komentuje Roman Dziduch, wiceprezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, nawiązując do najnowszego zakupu ziemi przez zakład, który znajduje się w Nowej Soli.
Firma, produkująca na co dzień elementy wentylacji przemysłowej, kupiła kolejne tereny i planuje dalszy rozwój. - Mogę się pochwalić, że przychodząc do Nowej Soli, w roku 2014, zatrudnialiśmy 60 osób, a obecnie liczba naszych pracowników wynosi już 153 - mówi Dominik Jaskulski, dyrektor Nowavent. Jak się dowiedzieliśmy, 60 proc. tej liczby stanowią mężczyźni, 40 proc. to kobiety. Jak dodaje szef firmy, dalszy rozwój wymaga oczywiście nowych terenów.
Działkę o powierzchni 1,5 hektara zakupiły w środę władze firmy Nowavent
- Zdecydowaliśmy się więc na zakup półtora hektara ziemi, co łącznie da nam cztery hektary zajmowanego terenu na strefie - opowiada. Jak się dowiedzieliśmy, nowy obiekt, który powstanie na świeżo zakupionej ziemi, połączony zostanie w przyszłości z obecną infrastrukturą. - W tym roku ruszy pierwsza część budowy, czyli hala i zaplecze. Cała działka, którą kupiliśmy, będzie zabudowana w ciągu trzech lat - zapowiada D. Jaskulski.
Nowe tereny wiążą się oczywiście także z nowym zatrudnieniem. - Do końca roku chcemy zwiększyć nasze zatrudnienie od 15 do 20 proc. - przyznaje dyrektor zakładu. Jak dodaje żartobliwie, nabór trwa cały czas. - Nie nadążamy szkolić ludzi. Obecnie jesteśmy w trakcie uruchamiania trzeciej zmiany, na razie zaczniemy od jednego wydziału, funkcjonować wszystko zacznie od kwietnia - opowiada.
Nowavent działa w nowosolskiej podstrefie K-SSSE od dwóch lat
Władze Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zaznaczają z kolei, że poza obecną rozbudową istniejących zakładów, cały czas trwają rozmowy z potencjalnymi nowymi inwestorami.
- Nieustająco prowadzimy rozmowy, także odnośnie terenów w Nowej Soli, choć warto zaznaczyć, że ziemia powoli już się tutaj kończy. Obecnie jesteśmy więc w fazie złożenia wniosku o poszerzenie strefy o kolejne hektary w mieście - opowiada prezes K-SSSE, Artur Malec. Jak się dowiedzieliśmy, w sumie chodzi o 35 hektarów na południu miasta, a także osiem hektarów na północy.
- Obecne tereny na południu Nowej Soli są już niemal wyczerpane, sam zakład Lantmannen Unibake kupił jakiś czas temu ponad 20 hektarów ziemi - przypomina także R. Dziduch. - Stąd planowany kolejny wniosek do ministerstwa - zaznacza na koniec.