Nowa Sól na wokandzie w Trybunale Konstytucyjnym
Jeśli się uda, to będzie wielki sukces, nie tylko jednego miasta, ale wszystkich gmin w Polsce, które dostają za mało pieniędzy od rządu. 28 lutego odbędzie się rozprawa w sprawie skargi złożonej przez Nową Sól i okoliczne gminy wraz ze starostwem.
Nowa Sól wraz z gminami powiatu nowosolskiego i starostwem już w 2012 r. postanowili sprzeciwić się stosowanej praktyce w całym kraju, kiedy to samorządy dostają od rządu zlecone zadania, ale w ślad za nimi nie idą odpowiednie pieniądze. Początkowo w przygotowaniu wniosku pomagał prof. Michał Kulesza, twórca reformy samorządowej w kraju. Prace przedłużyły się w związku z jego śmiercią. Dokument został złożony w Trybunale Konstytucyjnym w 2014 r. Teraz po ponad dwóch latach do rady miejskiej wpłynęło pismo z datą rozprawy.
- Będziemy usatysfakcjonowani, jeśli trybunał uzna, że przekazywanie zadań samorządom bez pieniędzy jest niezgodne z konstytucją, bo jeśli ktoś zleca zadanie, musi za nie zapłacić, Jeśli tak się nie dzieje musimy zabrać pieniądze z innych zadań. Np. zamiast załatać dziurę w dachu szkoły miejskiej, musimy dołożyć na przykład do zadań urzędu stanu cywilnego – wyjaśnia prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.
Gminy skrytykowały brak pieniędzy m.in. na realizację zadań związanych z opieką nad bezdomnymi zwierzętami, pieczą zastępczą, konieczność wypłat zasiłków stałych.
– Występujemy w imieniu blisko dwóch i pół tysiąca gmin w Polsce, bo problem ten dotyczy wszystkich gmin w całym kraju, tak samo dwumilionowej Warszawy, jak i na przykład Kolska - dodaje prezydent.
Informację o terminie rozprawy ogłosił podczas ostatniej sesji rady miejskiej przewodniczący Piotr Szyszko. – Najważniejsze, że ta sprawa dotarła na wokandę trybunału. Takie bądź inne orzeczenie będzie skutkowało dla całego kraju, dlatego czekamy z niecierpliwością co się wydarzy na posiedzeniu – przyznał przewodniczący.
Obecna na sesji radca prawny Iwona Sondej-Barriga podkreśliła, że to nie jest pozew o zapłatę. – Chodzi o wskazanie, że jest źle stosowana konstytucja. Nakładanie zadań nowych, lub w rozszerzonym zakresie bez zapewnienia wystarczającej kwoty środków na realizację tych zadań jest sprzeczne z konstytucją. Samorządy muszą wykonać te zadania, a to skutkuje tym, że gminy z własnego budżetu finansują skarb państwa, na co im konstytucja i prawo o finansach publicznych nie pozwalają, a tak się dzieje. Dlatego trzeba pokazać ten mechanizm, że rzeczywiście przyznawane środki są niewystarczające – tłumaczyła prawnik urzędu.
Zastępca prezydenta Jacek Milewski podkreślił, że uzyskanie rozstrzygnięcia TK, w którym by stwierdzono, że nie wolno przekazywać zadań bez środków do samorządów będzie wielkim sukcesem. – To nie jest kwestia tego czy poprzedniego rządu, bo wszystkie rządy robią to samo. Odbywa się zrzucanie zadań na samorząd bez pieniędzy. Spór jest czysto merytoryczny – wyjaśnił wiceprezydent.
Prezydent Tyszkiewicz podkreśla wsparcie w tej sprawie Związku Miast Polskich i Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych. Na rozprawę do Warszawy pojadą prawnicy.