Nowa kopalnia w JSW. Wydobycie rozpocznie się w 2022 roku
Ministerstwo Środowiska udzieliło Jastrzębskiej Spółce Węglowej koncesji na wydobywanie węgla kamiennego i metanu jako kopaliny towarzyszącej ze złoża „Bzie-Dębina 1 - Zachód”, które znajduje się w Jastrzębiu-Zdroju.
Koncesja na wydobycie udzielona Jastrzębskiej Spółce Węglowej przez Ministerstwo Środowiska ma potrwać do 31 grudnia 2051 roku. Złoże, na wydobycie którego udzielono zgody, ma powierzchnię liczącą dokładnie 12,2 km2 i jest położone na terenie miasta Jastrzębie-Zdrój oraz gmin Zebrzydowice i Pawłowice.
- Złoże „Bzie-Dębina 1-Zachód” będzie eksploatowane wraz ze złożem „Bzie-Dębina 2-Zachód” przez nowo budowaną kopalnię Bzie-Dębina w Jastrzębiu Zdroju - informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. - Łączne zasoby nowej kopalni są szacowane na ponad 180 mln ton - podkreślają w spółce.
Z kolei złoże „Bzie-Dębina 2-Zachód”, na które spółka uzyskała koncesję w 2008 roku, ma zasoby sięgające 114 mln ton, natomiast złoże „Bzie-Dębina 1-Zachód” to prawie 71,5 mln ton. Około 95 proc. zasobów w złożach Bzie-Dębina stanowi węgiel koksowy typu 35. - Decyzja ministra środowiska jest kluczowa dla rozwoju kopalni Bzie-Dębina w budowie i całej spółki. Bogata baza zasobowa decyduje o wartości każdej spółki surowcowej, dlatego tak ważne jest jej ciągłe poszerzanie - mówi Daniel Ozon, prezes JSW.
Nowa kopalnia została wydzielona ze struktur kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie na początku tego roku. Pierwsza tona z nowej kopalni ma zostać wydobyta w 2022 roku, co oznacza, że - jak łatwo można policzyć - wydobycie potrwa około 29 lat, jeśli będzie odbywało się do końca udzielonej koncesji. Nowa kopalnia będzie Nowa kopalnia będzie szóstym zakładem JSW, tuż obok KWK Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, KWK Budryk, KWK Knurów--Szczygłowice, KWK Pniówek oraz Zakładu Wsparcia Produkcji.
Pozostając w temacie górnictwa, ważne jest również pytanie, kto zostanie nowym wiceministrem energii, zajmującym się właśnie sprawami górniczymi. Oficjalnie odwołano bowiem ze stanowiska Grzegorza Tobiszowskiego, który pełnił funkcję wiceministra energii i pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Otrzymał on mandat w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których startował z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w województwie śląskim. A skoro otrzymał mandat, musiał zrezygnować z pełnionych dotychczas funkcji.