Nim posadzisz drzewo pomyśl o... zmarłych
Janusz Szczygieł pomimo wykupionej kwatery musiał pochować teścia w innym miejscu. Jest oburzony postępowaniem zarządcy.
- Poszedłem załatwiać formalności-opowiada Szczygieł, mieszkaniec Żar. - Najpierw zostałem zlekceważony, a potem zaczęto piętrzyć przede mną trudności. Chyba dlatego, że wybrałem konkurencyjny zakład pogrzebowy.
Pod koniec listopada zmarł teść pana Janusza. Pochówek odbyć miał się w miejscu opłaconym trzynaście lat wcześniej, obok grobu jego teściowej. Wolą zmarłego było spocząć obok niej. W biurze firmy Ava, która zarządza żarską nekropolią, usłyszeli, że muszą dostarczyć oryginalny dowód zapłaty za kwaterę. Dokument przyleciał aż ze Szkocji. Jak się okazało, nie był to wcale największy problem. Po zakończeniu formalności biurowych, żałobnicy wraz z przedstawicielem zakładu pogrzebowego i zarządcą cmentarza, udali się w miejsce, gdzie miał się odbyć pogrzeb. Tam doszło do sporu. Poszło o tuje zdobiące mogiłę. - Okazało się, że potrzebne jest zezwolenie na wycięcie drzew - denerwuje się Szczygieł - zabroniono jakichkolwiek prac. Gdy poprosiliśmy o uzasadnienie tego na piśmie, zarządca tylko machnął ręką. Kazał nam wykupić nową kwaterę lub poskarżyć się w urzędzie miasta. Skargę rzecz jasna napisaliśmy.
W piśmie do burmistrz Danuty Madej żałobnicy donoszą o ignorancji z jaką spotkali się ze strony zarządcy nekropolii. Wskazują, że proponowali przesadzenie spornych drzew do swojego ogrodu. Bez rezultatu.
Koniec końców zmarły został skremowany i pochowany w grobie swej żony. Rodzina nadal nie rozumie, dlaczego musiało dojść do tak nieprzyjemnej sytuacji. Podejrzewa złą wolę i działanie na szkodę konkurencji. Szczególnie, że według relacji Szczygłów, drzewa przestały być problemem, gdy tylko doszło do kremacji.
- Nie będę komentował podejrzeń o nieuczciwą konkurencję – ucina Artur Jankowiak z firmy Ava. – Służyliśmy niezbędną pomocą. To nie moja wina, że ci państwo wbrew regulaminowi cmentarza, posadzili drzewa na swojej kwaterze. Przedsiębiorca tłumaczy, że kary za nielegalną wycinkę obciążają administratora terenu.