Nikt nie chce prowadzić biblioteki pedagogicznej
Powiat mogileński przejmie księgozbiór, ale nie prowadzenie biblioteki pedagogicznej. Marszałek Kurzawa mówi, że jeszcze nie zapadła decyzja o likwidacji.
Pracownice mogileńskiej filii biblioteki pedagogicznej dostały wypowiedzenia. Już wiedzą, że od końca czerwca nie będą miały pracy. Wypowiedzenia wręczono im z wyprzedzeniem, bo są zatrudnieni jak pracujący w szkołach, czyli zgodnie z Kartą Nauczyciela.
Mogileńska biblioteka jest filią wojewódzkiej książnicy pedagogicznej w Bydgoszczy. Jej właścicielem jest urząd marszałkowski. To tu zapadła decyzja o likwidacji filii. Dodajmy, że zamknięta ma być nie tylko biblioteka w Mogilnie, ale także żniński oddział i pozostałe oddziały.
Na temat przyszłości placówki przedstawiciele marszałka rozmawiali ze starostą. Biblioteka mieści się w budynku należącym do powiatu. Starosta Tomasz Barczak mówi, że nie przejmie prowadzenie książnicy.
- Księgozbiór przejmiemy, ale nie prowadzenie biblioteki pedagogicznej - mówi Tomasz Barczak.
W filii mogileńskiej zgromadzono ponad 18 tysięcy woluminów. To między innymi specjalistyczne wydawnictwa służące studentom oraz nauczycielom. Te zbiory po likwidacji zostaną przekazane powiatowi. Co dalej się z nimi stanie? Jak mówi starosta, gminy nie wyraziły zainteresowania nimi. Wydawnictwa mogą trafić na przykład do szkół.
Wśród mieszkańców powiatu były zbierane podpisy w obronie biblioteki. Jednak jak mówi starosta, podczas spotkania w Mogilnie wicemarszałek Zbigniew Ostrowski nie pozostawiał złudzeń - nie będzie ustępstw w likwidacji bibliotek. Tymczasem Dariusz Kurzawa, także wicemarszałek podkreślał w rozmowie z nami, że ostateczna decyzja o likwidacji jeszcze nie zapadła. Musi ją przedyskutować zarząd województwa, a potem przegłosować sejmik.