Wczoraj rano na placu budowy przy ul. Rewolucji 1905 r. 45 (przy ul. POW) robotnicy odkryli niewybuch z czasów II wojny światowej. Wszyscy - ponad 450 osób - natychmiast się ewakuowali.
Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła teren i zamknęła ul. Rewolucji 1905 r. na odcinku od ulicy Kilińskiego do ul. Sterlinga. Nie wolno było też poruszać się na odcinku ulicy POW od ul. Jaracza do ul. Rewolucji 1905 r. Wezwano saperów z Tomaszowa Mazowieckiego. Dotarli na miejsce ok. godz. 13. Zabrali pocisk do specjalnego wozu saperskiego i wywieźli na poligon. Miał 88 mm średnicy i 40 cm długości.
- Pracę zaczęliśmy jak zwykle o godz. 7 - opowiada jeden z pracowników firmy, która prowadzi modernizację zabytkowego budynku, tuż obok wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Mieściła się tu znana w Łodzi Drukarnia Dziełowa, a teraz w jej gmachu powstaje prywatny akademik dla studentów.
- Roboty szły jak zwykle, ale w pewnym momencie, jakoś po ósmej, operator koparki zatrzymał maszynę, bo stwierdził, że trafił na coś, co może zagrażać bezpieczeństwu - relacjonował jeden z budowlańców. - On zawsze pracuje bardzo ostrożnie, przecież w ziemi znajdują się różnego rodzaju instalacje, na które musi uważać. Gdy coś wzbudzi jego niepokój, zawsze jest zobowiązany do przekazania tego osobom nadzorującym.
Wszyscy robotnicy wyszli - łącznie ponad 450 osób. Zanim przyjechała na miejsce policja ostrzegali też przechodniów i pilnowali, by nikt nie zbliżał się w okolice budynku. Gdy policjanci, powiadomieni przez kierownika budowy, dotarli na miejsce, nikogo nie było już w gmachu, a uliczki wokół były puste. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren taśmami. Zamknęli też odcinek ul. Rewolucji 1905 r. od ul.Kilińskiego do ul. Sterlinga. Powodowało to utrudnienia w ruchu. Tworzyły się korki. Autobusy linii 86 i 96 kierowane były objazdem ulicami: Kilińskiego, Pomorską, Sterlinga. Ulicę otwarto dla ruchu ok. godz. 13.30.