Nasze Czytelniczki mają w domu nieproszonych gości. Nietoperze dosłownie opanowały budynek przy ul. Okólnej, gdzie mieszkają panie
Na klatce schodowej nietoperze robią, co chcą. - Usłyszałam piski. Myślałam, że to szczury, ale później nietoperze zaczęły latać przed drzwiami - mówi Agnieszka Rudzińska.
- Raz nietoperz wleciał za mną do domu. Udało nam się go wygonić, oczywiście bez robienia mu krzywdy. Poza tym całe piętro jest w odchodach - dodaje Patrycja Rudzińska, córka pani Agnieszki (zdjęcia i wideo ich nieproszonych gości na gazetalubuska.pl/gorzow).
Nietoperz? Nie do nas
Co robić, gdy masz w domu plagę nietoperzy? - Policja raczej nie zajmuje się takimi sprawami. Można skontaktować się ze strażą pożarną, która usuwa gniazda szerszeni czy os - podpowiada Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
- Obawiam się, że strażacy nie mają ani kwalifikacji, ani odpowiedniego sprzętu. Jedyne co mogą tu zrobić, to zabezpieczyć teren, jeśli coś zagraża lokatorom - mówi Maciej Iwko z komendy wojewódzkiej PSP.
Specjalistę znajdujemy dopiero przez stronę internetową Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, słynnego siedliska nietoperzy. - Panika jest zbędna. Nietoperze są nieszkodliwe dla człowieka… tak długo, aż nie będziemy ich chcieli dotknąć. To zwierzęta dzikie i mogą roznosić choroby - mówi dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który w tym roku badał populację nietoperzy w MRU.
Dlaczego nietoperze zagnieździły się przy Okólnej? Bo migrują, bo właśnie są na etapie migracji jesiennej i zdarza się, że robią sobie dłuższe postoje.
Cierpliwości!
- Można się uzbroić w cierpliwość i poczekać, aż wylecą. Jeśli jednak są bardzo uciążliwe, mamy dwa rozwiązania. Możemy na noc otworzyć okno. Można też nietoperza - tylko w rękawicach - umieścić w kartonie po butach i wynieść na zewnątrz, a wieczorem karton uchylić - radzi ekspert.
Jednak na to, że ktoś przyjedzie do nas i fachowo zajmie się nietoperzami, liczyć raczej nie możemy. Najbliższa taka organizacja działa w Poznaniu. - To Salamandra - mówi Małgorzata Jakubowska z Fundacji Anaconda.