Wczoraj w Mielnie, nad Kanałem Jamneńskim, główny prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Przemysław Daca, zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji personalnych wobec podległych mu osób, które nie poinformowały go o sytuacji nad Jamnem. Dodał też, że sprawę budowy kanału i wrót sztormowych prawdopodobnie zgłosi prokuratorom.
Prezes Przemysław Daca był wczoraj zdecydowanie bardziej konkretny niż dyrektorzy. I wyraźnie bojowo nastawiony.
- Budowle hydrotechniczne należy budować z głową i rozmysłem. Tutaj jednak budowano wbrew wszelkim zasadom hydrotechniki - pokazywał na wybetonowane brzegi kanału.
- Mieliśmy tu do czynienia z dyletantami - dodawał, mówiąc o osobach, które zgodziły się i nadzorowały budowę kanału oraz wrót sztormowych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień