Nielegalna broń, Straż Graniczna, a w tle polityka
13 osób odpowie przed sądem za posiadanie i handel nielegalną bronią. Główny oskarżony to 56-letni Marian K. z okolic Biłgoraja. O wypuszczenie mężczyzny z tymczasowego aresztu zabiegał w sądzie Piotr Olszówka, biłgorajski poseł PiS.
To była jedna z głośniejszych akcji Straży Granicznej. Śledztwo było prowadzone już od 2014 roku, ale to jesienią 2015 roku około 150 pograniczników z różnych jednostek Straży Granicznej wkroczyło w tym samym momencie do 18 domów w powiatach: lubelskim, janowskim, biłgorajskim i krasnostawskim.
Strażnicy mieli ze sobą psy wyszkolone do szukania broni, amunicji i materiałów wybuchowych. I strażnicy je znaleźli.
Pogranicznicy zarekwirowali między innymi: karabin snajperski Mauser z tłumikiem, karabin maszynowy SA vz. 58, pistolet marki CZ model 27, karabin powtarzalny Schmidt-Rubin, 2 tys. sztuk amunicji, lunety, tłumiki i części składowe broni.
Koniec śledztwa
- Akt oskarżenia zostanie wysłany do sądu w Janowie Lubelskim, a objętych jest nim 13 osób - mówi o zakończonym właśnie śledztwie Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. To właśnie ta jednostka prowadziła śledztwo.
Wszystkim oskarżonym grozi do 10 lat więzienia, ale głównym oskarżonym jest 56-letni Marian K. z Tarnawy Małej w gminie Turobin.
150 pograniczników wysłano w jednym momencie do akcji na terenie czterech powiatów
- To nie była zorganizowana grupa, zatem trudno uznać Mariana K. za przywódcę gangu. Niemniej jednak to Marian K. kupował i sprzedawał broń w okolicy. W sumie sprzedał pistolet, dwie strzelby, sześć karabinów i 194 sztuki amunicji - opisuje prokurator Pętkowska.
Ale na tym kłopoty K. się nie kończą, bo śledczym udało się ustalić, że mężczyzna podpisał nieprawdziwe oświadczenie, na podstawie którego inna osoba usiłowała wyłudzić odszkodowanie komunikacyjne od firmy ubezpieczeniowej.
Poseł PiS w akcji
Marian K. jest dobrze znany w okolicy Biłgoraja. To były członek Prawa i Sprawiedliwości. Jego syn Andrzej jest radnym powiatowym PiS w Biłgoraju.
Nie mieszalibyśmy w tę sprawę syna, ale to jeden z politycznych współpracowników Piotra Olszówki, biłgorajskiego posła Prawa i Sprawiedliwości.
Kiedy w 2015 roku Marian K. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, wstawił się za nim właśnie Olszówka.
- Pisałem w tej sprawie chyba do sądu. Nie pamiętam dokładnie, bo to było dawno temu. Znam tego człowieka od lat i uważam, że to nie jest taki przestępca, żeby nie mógł odpowiadać przed sądem z wolnej stopy - wyjaśnia nam Piotr Olszówka.
Marian K. wyszedł wtedy z aresztu.
Biłgoraj i broń
To niejedyna sprawa dotycząca nielegalnej broni z okolic Biłgoraja. Wiosną 2015 roku policjanci weszli do dziewięciu domów w powiecie biłgorajskim i znaleźli tam między innymi: pistolety, strzelby, karabinki i 1400 sztuk amunicji. Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby, a wśród nich Jan K., radny gminy Księżpol.
Jesienią 2016 roku sąd w Biłgoraju skazał trzech mężczyzn na kary grzywny, ale radnemu Janowi K. nie wymierzył kary. Uznał, że działania samorządowca cechowała znikoma szkodliwość.
Jednak pod koniec stycznia zamojski sąd, po apelacji prokuratury, uchylił ten wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.