Opóźniają się dostawy podręczników do szkół podstawowych. Wydawnictwa nie mogą zdążyć.
Rozpoczął się nowy rok szkolny, a wielu rodziców się skarży, że w szkołach nie ma jeszcze podręczników. Według przepisów darmowe podręczniki powinni otrzymać wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów. Nie ma problemów z podręcznikami z ubiegłych lat, które przeszły z jednego rocznika na kolejny. Najgorzej mają klasy I, IV i VII, które mają się uczyć z zupełnie nowych podręczników. Sprawdziliśmy, jak z książkami jest w słupskich podstawówkach.
W piątce zapewniono nas, że otrzymali już wszystkie niezbędne podręczniki do wszystkich przedmiotów i dla wszystkich siedmiu klas. Do jedynki dotarły nie wszystkie książki.
– Brakuje tylko podręczników do biologii, fizyki i matematyki dla klasy siódmej, ale spodziewamy się dostawy do końca tygodnia. Pierwszaki otrzymały już wszystkie książki. Nie dziwi nas taka sytuacja. Wszystkie szkoły składały zamówienia w czerwcu, jest wielki boom i drukarnie nie nadążają z wysyłaniem – mówi Elżbieta Krawczykiewicz, dyrektor SP 1 w Słupsku.
Gorzej jest w wypadku Szkoły Podstawowej nr 2. Jednak podobnie jak w przypadkach innych placówek, sytuacja jest bardzo dynamiczna. Dotychczas dwójka otrzymała podręczniki dla klasy pierwszej, drugiej, trzeciej, piątej i szóstej. Brakuje jeszcze podręczników do muzyki dla klasy czwartej. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku książek dla klasy VII. Od złożonego zamówienia w czerwcu nie przyszła jeszcze żadna dostawa. Do słupskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Gdańsku nie wpływały jakiekolwiek informacje, pytania czy skargi związane z dostawami podręczników do słupskich podstawówek. Sygnały nie docierały zarówno ze strony szkół, jak i rodziców.
– Zamówienia na podręczniki szkolne składają jednostki samorządów terytorialnych. Do naszej delegatury nie wpływały żadne tego typu sygnały – mówi Bronisław Kisiel, p.o. dyrektora słupskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Gdańsku.
Wydział Edukacji UM Słupsk dobrze ocenia sytuację dostaw podręczników do miejskich szkół.
– Rzeczywiście, to samorząd składa zamówienia, a realizacją zajmuje się Kuratorium. Współpraca i dostawy przebiegają bardzo dobrze i nie ma żadnych problemów – mówi Ewa Czyż, podinspektor ds. nadzoru nad szkołami. Jak mówi Jolanta Wiśniewska z Gimnazjum nr 2, które wraz z SP 3 stanowi wspólną placówkę, największe trudności mają wydawnictwa, które są potentatami na rynku książek. Stąd problemy z dotarciem książek do szkół