Niedziele bez handlu już w marcu. Kto zyska, a kto straci?
W niedzielę, 11 marca, pierwszy raz galerie handlowe będą zamknięte. Lista wyjątków w ustawie ograniczającej niedzielne zakupy jest jednak tak długa, że paradoksalnie beneficjentów zmiany może być naprawdę sporo...
Aneta i Michał, trzydziestolatkowie, już kilka razy chcieli zamykać swój interes. „Z Biedronką cenami nie wygramy”, „Asortymentem Lidla nie przebijemy” - wzdychali zniechęceni, podliczając smętnawe zyski osiedlowego sklepiku. Ale dziś...
Na razie mało i nieśmiało
- Jest nadzieja - uśmiecha się Aneta. - Wiadomo, że nie zapewnimy klientom w niedzielę atrakcji podobnych do kilkugodzinnego shoppingu w galerii, ale jak im czegoś zabraknie, to przyjdą do nas.
Małżonkowie, na razie nieś-miało, poszerzyli asortyment sklepu o chemię gospodarczą. Polską i zagraniczną, a co! Pomysłów mają więcej, ale nie chcą zapeszać. Bo, jak mówią, Polak potrafi. Śledzą wiadomości w sieci, słuchają radia. Wiedzą o pomysłach choćby stacji paliw, przymierzających się do rozszerzania działalności, więc nie dzielą skóry na niedźwiedziu. Ale, co tu się krygować, liczą na większe zyski.
w dalszej części artykułu:
- Czy mali sklepikarze wygrają na zakazie handlu w niedziele?
- Lista bubli w ustawie o zakazie handlu
- Co ze sklepami internetowymi i stacjami paliw?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień