Niedługo staniemy się bionicznymi robotami
Nikt nas nie zmusza, byśmy korzystać z portali społecznościowych. Ale wielu sądzi, że bez nich nie istnieją. Nie wiedzą, że wchodząc w ten świat, stają się obiektami łatwymi do manipulacji.
Pierwsza praca. Przychodzisz do firmy i szef wręcza ci kartę identyfikacyjną lub elektroniczną opaskę. Ma ci ułatwić pracę, bez niej nie otworzysz żadnych drzwi, nie uruchomisz komputera czy innej maszyny. Nikt cię nie uprzedza, że ten kawałek tworzywa może zbierać dane o tym, jak pracujesz, z kim się spotkasz, o czym rozmawiasz itd.
Po stażu dostajesz w nagrodę służbowego smartfona i laptopa. Mają ci ułatwić pracę. A przy okazji, inwigilują cię, a zebrane informacje przesyłają pracodawcy. Będzie wiedział, ile czasu poświęcasz pracy, z kim i o czym rozmawiasz, gdzie bywasz, jakie strony w internecie odwiedzasz itd. To pozwoli ocenić szefom, czy możesz efektywniej pracować, czy jesteś do zwolnienia. Z tej elektronicznej smyczy nie zerwiesz się nawet na urlopie. Wiedzą, gdzie jesteś i co robisz. A szef o północy zadzwoni z pilnymi sprawami do załatwienia. Służbowe polecenia odbierać i realizować na plaży.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień