Nie mogą dojechać do szpitala w Żarach
- Jak ludzie mają się dostać do laboratorium w Żarach na godz. 9.00, skoro autobus wyjeżdża stąd o 8.00? - pyta Halina Wojnicz.
Gubińska radna już pod koniec minionego miesiąca wspominała o problemach pacjentów podczas sesji.
- Obecnie nie mamy szpitala oraz specjalistycznych przychodni. Nie wszyscy mają samochody, a komunikacja miejska nie pomaga - zauważa Halina Wojnicz.
W ostatnim czasie wzrosła ilość pacjentów w przychodni przy ul. Kresowej w Gubinie. Kłopot w tym, że ostatni autobus z tamtego rejonu odjeżdża o godz. 16.35. - Lekarze przyjmują do godz. 18.00 lub nawet później. Mieszkańcy mimo skromnych budżetów muszą korzystać z usług taksówkarzy. Przejazd w jedną stronę z centrum na ul. Kresową to 15 zł. W dwie strony 30 zł. To dla niektórych połowa pieniędzy na receptę - zauważa radna.
Dodaje, że należy dostosować komunikację miejską do potrzeb mieszkańców.
Radna Wojnicz zaznacza również, że istnieje drugi problem, związany z kursowaniem autobusów. Mianowicie chodzi o połączenie z Żarami. Tamtejszy szpital obecnie obsługuje mieszkańców powiatu krośnieńskiego.
- Kiedyś do Żar były dwa poranne autobusy. O godz. 6.00, później o 8.00. Został tylko ten drugi. Dla kogo on?_Na zakupy? - dopytuje H. Wojnicz. - Wielu pacjentów musi dostarczyć próbki do badań do laboratorium w Żarach. Przyjmują je tylko do godz. 9.00. Nie sposób zdążyć autobusem, wyjeżdżając o godz. 8.00 z Gubina - zauważa radna i prosi o uruchomienie wcześniejszego kursu.
- Dwa tygodnie temu złożyłam interpelację w tej sprawie na sesji. 10 lutego dowiadywałam się, że żadne pisma z urzędu do kierownictwa PKS nie zostały wysłane - dodaje poirytowana H. Wojnicz.
Burmistrz Bartłomiej Bartczak zapewnia, że pisma zostały wysłane w ostatnich dniach. - Czekamy na odpowiedź PKS - mówi.
Sami postanowiliśmy zapytać przedstawicieli PKS w Zielonej Górze czy są szanse na zmiany w kursowaniu autobusów.
- Kurs relacji Gubin – Lubsko - Żary z godz. 6.00 został zawieszony z powodu niskiej rentowności - zaznacza członek zarządu PKS, Jerzy Woyciechowski.
- Decyzja o likwidacji połączenia została podjęta po wnikliwej analizie sprzedaży biletów jednorazowych oraz rejestracji elektronicznych biletów miesięcznych, z której wynikało, że dalsze wykonywanie komunikacji jest niezasadne. Ze wskazanego kursu korzystało dziennie od 7 do 10 osób. Połączenie może być wznowione, jedynie pod warunkiem partycypacji w kosztach prowadzenia linii. Jesteśmy otwarci na współpracę i w każdej chwili możemy podjąć rozmowy z zainteresowanym urzędem - wyjaśnia Woyciechowski.
Dodaje, że w sprawie komunikacji miejskiej PKS wykonuje zlecenie urzędu miasta. Jeśli rozkład będzie zmieniany, to z decyzji władz miejskich.
W związku z problemami mieszkańców z otrzymaniem pomocy medycznej w Żarach, pytamy działaczy i mieszkańców czy opieka zdrowotna w powiecie jest odpowiednio zabezpieczona. Więcej można przeczytać w Magazynie Gazety Lubuskiej 18-19 lutego.