Nie ma miejsca na cztery podstawówki
Spośród 82 gmin, 78 przesłało już do kuratorium oświaty uchwały w sprawie sieci szkół. Takiej uchwały nie podejmie gmina Skąpe, bo tu sieć szkół pozostanie bez zmian. Ma do tego prawo.
Spór o szkoły w gminie trwa od stycznia. Nieformalny komitet walczy o czwartą szkołę podstawową, która miałaby powstać w gimnazjum od września
Przypomnijmy, że w Radoszynie zawiązał się komitet popierający inicjatywę przekształcenia gimnazjum w ośmioletnią szkołę podstawową, począwszy od września tego roku. Rada gminy przyjęła jednak stanowisko, że na tę chwilę utrzymany zostanie status quo, tj. sieć szkolna pozostanie bez zmian. W ciągu dwóch lat gimnazjum zostanie wygaszone, a PSP powstanie w tym miejscu w 2019 roku. Do tego czasu w gminie niezmiennie mają funkcjonować trzy podstawówki. Właśnie dlatego gmina nie podjęła żadnej uchwały, bo przy pozostawieniu dotychczasowego stanu rzeczy, nie jest ona wymagana.
W minionym tygodniu w PG w Radoszynie odbyło się spotkanie dotyczące założeń reformy oświaty w gminie. Uczestniczyli w nim m.in. Lubuski Kurator Oświaty Ewa Rawa, poseł PiS Jacek Kurzępa oraz władze gminy. Spotkanie dotyczyło dalszych losów szkoły w Radoszynie (obecnego gimnazjum). Na zebraniu pojawili się również mieszkańcy Radoszyna, nauczyciele gimnazjum oraz mieszkańcy Niekarzyna, bo ci obawiają się z kolei, że powołanie PSP w miejscu gimnazjum, oznacza, że niekarzyńska szkoła za dwa lata zostanie zlikwidowana z uwagi na to, że jest najmniejsza, a rada gminy podkreśla, że nie ma miejsca na cztery podstawówki.
Daniel Marszał, przewodniczący nieformalnego komitetu, wyjaśniał na wstępie, że sieć opierająca się na trzech szkołach podstawowych, wygaszaniu gimnazjum i nie prowadzeniu naborów do pierwszej klasy PSP w Radoszynie już od przyszłego roku szkolnego, może oznaczać, że od września 2019 roku, w szkole nikogo nie będzie. - Chcemy przekształcenia gimnazjum w szkołę podstawową, począwszy od września 2017 - podkreślił.
- PiS jako partia rządząca absolutnie nie ma w intencji wygaszania czy zamykania jakiejkolwiek placówki edukacyjnej - zaznaczył poseł Jacek Kurzępa. Podkreślił też, że obecność jego i kurator oświaty to świadectwo, że zależy im, by perełki na mapie edukacyjnej powiatu świebodzińskiego były w dalszym ciągu wykorzystywane. Zaznaczył również, że jest przeciwny koncepcji gminy.
Podobnego zdania jest kurator Ewa Rawa. - Wiedząc o tym jaka to jest szkoła, wiedząc o tym, że dzieci z państwa miejscowości dojeżdżają do szkoły w Ołoboku, sugerowałam panu wójtowi, że może jednak stworzyć tę szkołę tutaj. Za każdym razem otrzymywałam informację, że nie ma miejsca na cztery szkoły podstawowe w gminie - komentuje kurator, która przyznaje, że w jej ocenie, ta szkoła powinna dalej być utrzymywana. - Rozmawiałam z panem wójtem i informacja była taka, że placówka tutaj powstanie, pod warunkiem, że zostanie zlikwidowana szkoła w Nieka-rzynie - zaznaczała, zapewniając, że polityka oświatowa rządu jest taka, by szkół nie likwidować. - Mówienie o tym, że my likwidujemy jest nieprawdą, bo to wszystko zależy teraz od państwa - dodała.
Kurzępa przyznał rację kurator oświaty. - To nie rząd zamyka, to jest decyzja samorządu lokalnego. I to państwo na swoje barki bierzecie odpowiedzialność za to, co stanie się z tą placówką.
Wójt Zbigniew Woch podkreśla, że gmina Skąpe jest specyficzną gminą wiejską, jeśli chodzi o system oświaty, bo funkcjonuje tu samodzielne gimnazjum. Podtrzymał też wcześniejsze stanowisko, by na tę chwilę sieć szkół pozostawić bez zmian. A za dwa lata w miejsce gimnazjum powołać PSP. Dyskusja o likwidacji jakiejkolwiek placówki, zdaniem wójta, to też temat, który można odłożyć do 2019 roku, bo jeśli zgodnie z zapewnieniami zmieni się sposób finansowania szkół wiejskich, być może jednocześnie mogłyby funkcjonować cztery podstawówki.
- Zastanawia mnie na przykład, dlaczego jesteście państwo na razie jedyną gminą, o której wiem, że uchwała w sprawie sieci szkół nie została podjęta. Na razie nie mam uchwał czterech gmin, czyli w 78 gminach i w 14 powiatach uchwały w sprawie dostosowania sieci szkół do nowego systemu oświaty zostały podjęte - dopytywała E. Rawa. - Z jakiegoś powodu państwo zrezygnowaliście z tego, nie chcąc podejmować uchwały o nowej sieci szkół - dodała kurator.
Na powyższe stwierdzenie szybko odpowiedział wójt, który swoją wypowiedź podparł oficjalnym pismem. - Zapytaliśmy kuratorium, czy powinniśmy przyjąć uchwałę, w momencie, gdy pozostawiamy istniejącą sieć. Wpisaliśmy się w jedną ze ścieżek, jaką dopuścił ustawodawca - odpowiada wójt, który po spotkaniu wyjaśnił nam, że stanowisko względem sytuacji oświatowej jest niezmiennie, gdyż podczas spotkania nie padły żadne argumenty które mogłyby spowodować zmianę decyzji.
Zapytaliśmy w kuratorium, jaką liczbę z przywoływanych 78 gmin stanowią gminy wiejskie oraz ile z nich, ma na swoim terenie samodzielnie funkcjonujące gimnazjum. Bo należy podkreślić, że w wielu gminach reforma oświaty nie stwarza problemu, gdyż funkcjonują tam zespoły szkół. Oczekujemy na odpowiedź.