Nie będzie „zamachu” na inowrocławską bazę
Wiceminister zdradził plany. W Polsce, m.in. w oparciu o klasy mundurowe, powstanie obrona terytorialna. Na początek trzy brygady.
- Nie ma żadnych planów likwidacji bazy lotniczej w Inowrocławiu - zapewnił Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej.
Wczoraj wizytował on 1. Brygadę Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu i podległą jej 56. Bazę Lotniczą. Wiceminister odwiedził też Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Kościelcu, gdzie działają klasy mundurowe.
Odbyła się również krótka konferencja prasowa. Bartosz Kownacki rozmawiał z dziennikarzami na dziedzińcu brygady lotniczej.
- To moja pierwsza wizyta w Inowrocławiu w roli ministra - przyznał zastępca szefa MON. Kownacki okazał się też pierwszą osobą, która oficjalnie, po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, zdementowała deklaracje Tomasza Siemoniaka, byłego ministra obrony.
Przypomnijmy, że w październiku ub.r., podczas wizyty w Pruszczu Gdańskim, Siemoniak deklarował rozwój tamtejszej 49. Bazy Lotniczej, która także wchodzi w skład inowrocławskiej brygady. Alarm wszczęli wówczas przedstawiciele SLD, którzy zwrócili uwagę, że deklaracje szefa MON mogą oznaczać zaprzestanie inwestycji na terenie 56. BLot w Inowrocławiu, a ostatecznie nawet jej likwidację.
Bartosz Kownacki zapewnił wczoraj, że przyszłość inowrocławskiej bazy nie jest zagrożona.
- Mamy świadomość wagi tej jednostki dla Inowrocławia. To przecież kadra licząca ponad siedemset osób. Do tego członkowie jej rodzin. Żadnych planów likwidacji nie ma. W bazę zainwestowano już setki milionów złotych. Likwidacja byłaby przejawem niegospodarności - podkreślił wiceminister.
Kownacki zauważył, że przyszłość bazy łączyć się będzie z programami śmigłowcowymi. Zakładają one zakup maszyn wielozadaniowych i uderzeniowych. Na początek tych drugich ma być 16.
Przy okazji wiceminister skrytykował dotychczasową politykę państwa, w wyniku której sprzedano zakłady lotnicze w Świdniku i Mielcu, co sprawiło, że obecnie trzeba wydawać miliony na zagraniczny sprzęt.
Gość odniósł się też do pobytu w podinowrocławskim Kościelcu. W tamtejszym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych uczestniczył w ślubowaniu klas mundurowych.
- W oparciu o takie szkoły, o młodzież, chcemy budować obronę terytorialną kraju, bo jest to w interesie nas wszystkich - skomentował Kownacki.
Jako przykład dobrze działającego systemu wiceminister podał Szwajcarię, gdzie większość społeczeństwa przygotowana jest do tego, by dać odpór ewentualnym wrogom. Budowa formacji trwać będzie nawet kilkanaście lat. Na początek MON chciałoby utworzyć trzy brygady obrony terytorialnej.