Nepalczycy swój szpital muszą wnieść na plecach
Kiedy mieszkaniec wioski z rejonu Lapa-7 zrani się, trzeba zabić kurczaka i posypać go ryżem. Fundacja „Ej, odbudujmy Nepal” nie chce zabierać Nepalczykom ich tradycji, ale obok niej zaproponować współczesną opiekę medyczną.
Lapa-7 to siedem wiosek położonych w Himalajach. Region zamieszkuje około 1300 osób. Tija Grebieniow, założycielka fundacji „Ej, odbudujmy Nepal”, trafiła tam pod koniec ubiegłego roku.
- Prowadzimy restaurację w Kathmandu
- mówi Tija. - Pracował u nas spokojny, cichy Nepalczyk, który któregoś dnia zaczął opowiadać o swoich rodzinnych stronach. Mimo że od wielkiego trzęsienia ziemi minęło wtedy półtora roku, zniszczenia ciągle były ogromne. Ludzie nie mieli zapewnionej pomocy, szczególnie medycznej.
Aby dostać się do Lapa-7 z Kathmandu, najpierw trzeba było jechać cały dzień autobusem. Kolejne 11 godzin czekała Tiję i jej towarzyszy podróż jeepem po wyboistej drodze, która w pewnym momencie skończyła się.
- Potem szliśmy pieszo - mówi Tija. - Przez dwa dni po 10 godzin dziennie. W końcu dotarliśmy na miejsce.
Opatrunki również mogą pomóc
Okazało się, że mieszkańcy himalajskich wiosek pierwszy raz zobaczyli człowieka z białą skórą. Ale Tija była nie mniej zdziwiona.
- Najbardziej przeraził nas punkt medyczny - wspomina Tija. - Był to budynek zbudowany z kamieni bez żadnego spoiwa, w którym przebywanie było niebezpieczne. W środku były dwa łóżka, z których tylko jedno miało cztery nogi. Drugie opierało się jedną stroną o kamienie wystające ze ściany. W całym budynku nie było ani jednego krzesła.
W tym punkcie medycznym świadczyła usługi pielęgniarka. - Zapytałam ją, jak ona radzi sobie bez krzeseł, szczególnie, że dowiedziałam się, że jest jedyną pomocą dentystyczną w okolicy - mówi Tija.
Kobieta zaprezentowała, jak wyrywa zęby. Pacjent kucał pod ścianą, opierając głowę o kamienie. Otwierał usta, a pielęgniarka wyrywała mu ząb.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień