Nawałnica na Pomorzu. Burza po raporcie na temat wysokości strat
Na astronomiczne 2,7 mld zł wyliczył marszałek pomorski straty po kataklizmie sprzed dwóch miesięcy. Wojewoda podważa rzetelność tych wyliczeń.
- Szacuje się, że powrót do stanu sprzed kataklizmu zajmie ponad 25 lat. Ostrożnie licząc, bezpośrednie straty wywołane nawałnicą wynoszą w województwie pomorskim prawie 2,7 mld zł - zaznacza marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, którego urząd przygotował 11-stronicowy raport podliczający straty będące efektem nawałnic, które w sierpniu spowodowały kolosalne spustoszenia i przyczyniły się do śmierci dwóch harcerek w Suszku (pow. chojnicki).
„Lokalne systemy reagowania, funkcjonujące w oparciu o Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, działały prawidłowo” - czytamy w rządowym raporcie na temat sierpniowych nawałnic. W tle trwa usuwanie szkód, jakie pozostawił żywioł, a wojewoda i ministerstwa ścigają się z czasem, wyliczając straty, by na czas złożyć wniosek o pieniądze z unijnego Europejskiego Funduszu Solidarności. Rozbieżności dotyczące szacunków są kolosalne.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień