Naukowcy z UMK zgarnęli miliony na projekty
Naukowcy z toruńskiego Uniwersytetu zdobyli ponad 10 milionów złotych na swoje badania. Dzięki przedsięwzięciu muzelaników z UMK zajrzymy do wnętrza gabinetów osobliwości.
- Wiedza o tak zwanych wczesnych instytucjach muzealnych w Polsce, prywatnych kolekcjach czy gabinetach osobliwości jest wciąż mocno rozproszona - prof. Tomasz de Rosset, kierownik Zakładu Muzealnictwa na Wydziale Sztuk Pięknych UMK chce to zmienić.
Jego zespół przeprowadzi szczegółową kwerendę tego typu źródeł, której efektem ma być portal je opisujący.
Dawniej, zanim powstały muzea, dzieła sztuki gromadzono głównie w prywatnych kolekcjach, np. w tzw. gabinetach osobliwości, które tworzyli władcy, a potem bogata szlachta.
- Nazwa bardzo dobrze oddaje różnorodność eksponatów. Obok dzieł sztuki pojawiały się na przykład okazy muszli, pereł o nietypowych kształtach czy kurioza jak rogi rzadkich zwierząt - opisuje Małgorzata Bak-Theis, doktorantka prof. Tomasza de Rosseta, współtworząca projekt.
Popularne do XVII wieku we Francji i Włoszech gabinety powstawały również na ziemiach polskich.
- Także w protestanckim Toruniu. Obiekty z tego miejsca można było zobaczyć na wystawie w 2011 roku, na 150-lecie powstania Muzeum Okręgowego - przypomina prof. Tomasz de Rosset.
Toruńscy badacze z UMK zajmą się też rolą tzw. wczesnych instytucji muzealnych.- Szczególnie istotny jest dla nas XIX wiek, gdy państwo polskie nie istniało, a jednak to właśnie w tym czasie powstało pierwsze muzeum na ziemiach polskich, słynna Świątynia Sybilli w Puławach, powołana przez księżną Izabelę Czartoryską, gromadząca pamiątki rodzinne - przypomina prof. Tomasz de Rosset.
Projekt naukowców z UMK zyskał uznanie ekspertów Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki, którzy przeznaczyli na jego realizację 1,2 mln zł. Badania będą prowadzone przez trzy najbliższe lata.
Kilkunastoosobowy zespół badaczy ma gromadzić wiedzę na temat muzealnictwa polskiego do roku 1918, a cyfrowe laboratorium ją popularyzować. Marzeniem profesora jest, żeby służyła muzealnikom, szczególnie z mniejszych ośrodków.
Badacze liczą, że przedsięwzięcie będzie mieć kontynuację i zostanie uzupełnione o źródła z okresu międzywojennego, czasów PRL-u aż do współczesności.
Nie jest to jedyny tak znaczący projekt skierowany do realizacji. Na UMK popłynie w sumie 10 mln złotych na ambitne pomysły naukowców. Przeszło 2 mln zł otrzymali na swoje projekty humaniści, w tym najwięcej wspomniani badacze muzealnictwa.
W konkursie Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki 190 tys. złotych zdobył na badania socjolog UMK dr Łukasz Afeltowicz z Wydziału Humanistycznego. Chce zbadać, jak społeczeństwa postrzegają epidemie, czego się tak naprawdę boją oraz dlaczego dochodzi do tzw. paniki moralnej...
- ... czyli gwałtownej reakcji społecznej, niewspółmiernej do zagrożenia - socjolog przywołuje przykład świńskiej grypy, która w 2010 roku wywołała podobny efekt. - W dyskursie publicznym pojawiły się porównania do pandemii hiszpanki, której wirus w I połowie XX wieku zabił miliony osób. Świńska grypa, poza alarmistycznymi prognozami, do niczego takiego nie doprowadziła.
Socjolog przyjrzy się też przypadkowi toruńskiemu ptasiej grypy.
Przeszło 8 mln zł w rozstrzygniętych ostatnio konkursach Narodowego Centrum Nauki zdobyli fizycy, biolodzy, chemicy i medycy UMK. Rekordowe środki, prawie 2 mln zł, popłyną do fizyka dra hab. Daniela Lisaka, specjalizującego się w spektroskopii.
Przeszło 600 tys. zł otrzyma dr hab. Barbara Bojko z Wydziału Farmaceutycznego Collegium Medicum UMK, która szuka nowych rozwiązań w onkologii, bada możliwości szybkiej diagnostyki śródoperacyjnej.