Nauka poszła w las [FELIETON JERZEGO WITASZCZYKA]
Skarby szwedzkich królów – dwie korony i berło z XVII wieku – skradziono z katedry w Strängnäs. Wiadomość ta potwierdza regułę, że historia się powtarza, ale nikogo nie uczy.
W 2012 księżna Christina, siostra króla Szwecji Karola XVI Gustawa, została okradziona z historycznych precjozów. Okazało się, że pamiątki warte 400 tysięcy zł przyswoił sobie 19-letni „uchodźca” z Somalii, którego księżna przygarnęła, by dać Szwedom przykład do naśladowania.
Na pewno Szwedzi wzięli sobie przykład do serca. A co z precjozami? Nie odzyskano ich, ale za to z rzeki, do której książęcy wychowanek miał wrzucić królewska tiarę, udało się wyciągnąć sztuczną szczękę. Dobre i to. Nie wiadomo, czy dentystyczne arcydzieło ukryto w królewskim skarbcu.