Nauczyciele w naszym regionie stracą pracę
Nie ma jeszcze dokładnych danych ilu nauczycieli straci pracę lub część etatu w Szczecinie, ale sieć szkół ułożono tu tak, żeby było ich jak najmniej.
Zachodniopomorski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego ma dane z niemal połowy województwa o zwolnieniach nauczycieli. Do tej pory udało się zebrać dane z 42 oddziałów z 87 działających na terenie województwa.
Informacje były zbierane w następujący sposób: dyrektorzy wszystkich zachodniopomorskich szkół wypełniali ankiety, które zawierały pięć pozycji dotyczących zwolnień i zmniejszenia wymiaru etatu.
Z tych danych wynika, że z 55 osobami rozwiązano umowę o pracę, 91 osobom nie przedłużono umowy zawartej na czas określony, 100 osób przeszło na wcześniejszą emeryturę ze świadczeniami, 242 osobom zmniejszono wymiar etatu do nie mniejszego niż pół etatu, a 44 osobom zmniejszono wymiar etatu poniżej pół etatu.
- Nie są to pełne informacje - mówi Adam Zygmunt, prezes zachodniopomorskiego ZNP. Dane z pozostałych oddziałów cały czas do nas spływają. Najdłużej to trwa w dużych miastach ze względu na dużą ilość funkcjonujących tam szkół. Ze Szczecina otrzymaliśmy dopiero jedną czwartą danych.
Niepełne dane są m.in. z Białogardu, Choszczna, Darłowa, Koszalina, Goleniowa, Kołobrzegu, Polic, Pyrzyc czy Stargardu.
- Jak się doliczy resztę danych, te liczby będą prawdopodobnie dwukrotnie większe - mówi Adam Zygmunt. - Ale są też gminy, które nie mają żadnych zwolnień, więc są zadowolone.
Zwolnienia i redukcje etatów ominęły m.in. takie miejscowości jak Barlinek, Biesiekierz, Cedynia, Moryń czy Mieszkowice.
Z danych ogólnopolskim ZNP (bez dwóch województwa wynika, że w związku z reformą edukacji od 1 września pracę utraci 8933 nauczycieli, a 21667 nauczycieli nie będzie miało pełnego etatu. Reforma edukacji dotknie tym samym ponad 30600 nauczycieli.
Dane z pozostałych okręgów województwa zachodniopomorskiego powinny spłynąć do końca tego tygodnia. Wtedy poznamy pełne dane dotyczące zwolnień lub zmniejszenia wymiaru etatu.
Pomoc i wsparcie dla zwalnianych nauczycieli
Wszystkie ruchy kadrowe wiążą się z likwidacją gimnazjów wynikającą z reformy edukacji. Reforma wchodząca w życie od 1 września 2017 roku zakłada 8-klasową szkołę podstawową i 4-letnie licea oraz 5-letnie technika. W związku z tym nauczyciele gimnazjów muszą znaleźć pracę gdzie indziej.
W Szczecinie wiele gimnazjów było w zespołach szkół z liceami ogólnokształcącymi lub szkołami podstawowymi. W nowej sieci szkół 13 gimnazjów weszło w strukturę szkół podstawowych, co pozwoliło zachować pracę nauczycielom z mocy ustawy Prawo oświatowe.
Dzięki temu nauczyciele będą mieli przyznawane etaty na tych samych prawach jako równorzędni pracownicy. Według wstępnych danych w Szczecinie sytuacja nie wygląda najgorzej. Niektórzy nauczyciele będą musieli dzielić etat między dwie szkoły.
- Najtrudniej jest w małych miejscowościach, gdzie w jednym powiecie jest jedna szkoła - mówi Adam Zygmunt, szef zachodniopomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Między szkołami są duże odległości. To nie będzie korzystne ani dla uczniów ani dla nauczycieli.
W związku z taką sytuację wprowadzane są programy pomocowe dla nauczycieli. Szczecin na własną rękę wprowadził programu ochrony doświadczonych kadr oświatowych pod nazwą „Parasol”, umożliwiającego nauczycielom gimnazjów przekwalifikowania się i tym samym zdobycia nowych możliwości zawodowych.
- Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Edukacji Narodowej na stronach kuratorium ma powstać bank pracy - mówi Maggdalena Zarębska-Kulesza, zachodniopomorski kurator oświaty. - Dyrektorzy szkół są zobowiązani zgłaszać nam wolne miejsca pracy w swojej szkole.