Odliczanie do ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty już trwa. „Mamy dość niskich zarobków, złego ministra edukacji, zmian bez naszej akceptacji i niszczenia statusu zawodowego“ - wylicza ZNP.
Na 21 kwietnia Związek Nauczycielstwa Polskiego zaplanował wielką manifestację pracowników oświaty. Pojawią się na niej także nauczyciele z Pomorza - do stolicy ma przyjechać około 150 osób z naszego województwa.
O co chcą walczyć przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie? Ich postulaty dotyczą podwyżek na poziomie tysiąca złotych, większej autonomii i godnego traktowania oraz usunięcia Anny Zalewskiej ze stanowiska ministra edukacji narodowej. „Mamy dość niskich zarobków, zmian bez naszej akceptacji i niszczenia statusu zawodowego” - czytamy na stronie internetowej ZNP. „Mamy dość” to właśnie hasło ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty, która ma odbyć się w sobotę 21 kwietnia.
- Nie jest to manifestacja „warszawska”, ale wszystkich nauczycieli z całego kraju. Wiem, że Anny Zalewskiej prawdopodobnie nie będzie tego dnia w budynku resortu edukacji, ale Anna Zalewska nie spotyka się z nami nawet wtedy, gdy jest w Warszawie - mówi o manifestacji prezes ZNP Sławomir Broniarz.
O co chcą walczyć przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie?
Komu nie podoba się protest w Warszawie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień