Nauczyciel skazany za dźgnięcie nożem
Sąd Okręgowy utrzymał wyrok 3,5 roku więzienia dla zazdrosnego o byłą żonę mieszkańca Miastka, za ugodzenie nożem jej partnera.
28-letni Krzysztof H., nauczyciel języka angielskiego z Miastka, został prawomocnie skazany na 3,5 roku więzienia. Sąd Okręgowy w Słupsku podtrzymał wyrok pierwszej instancji w tej sprawie. Krzysztof H. został skazany za ugodzenie nożem partnera swojej byłej żony i jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku w podmiasteckiej wsi Pasieka. Wówczas, według ustaleń policji, Krzysztof H. jechał swoim samochodem za pojazdem partnera swojej byłej żony. Trąbiąc i migając światłami, zatrzymał jego auto, wysiadł ze swego samochodu i podszedł do Karola K. W ręku trzymał nóż, którym ugodził pokrzywdzonego w klatkę piersiową, powodując poważne obrażenia jego ciała. Karol K. został przewieziony do szpitala w Miastku.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, nie zastali już sprawcy, jednak gdy zatrzymali Krzysztofa H., ten miał w wydychanym powietrzu 1,6 promila alkoholu.
Po fakcie rodzina Krzysztofa H. zaangażowała biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego, który próbował dowieść, że to nie oskarżony ranił Karola K. Krzysztof H. został też oskarżony o groźby karalne w stosunku do byłej żony i Karola K. oraz za jazdę w stanie nietrzeźwym. Jednak Sąd Rejonowy w Miastku uniewinnił go od zarzutu gróźb karalnych.
Wyrok 3,5 roku więzienia bez zawieszenia orzeczono za dźgnięcie nożem oraz za jazdę w stanie nietrzeźwym.
Pełnomocnik Krzysztofa H. odwołał się od wyroku. Podobnie jak pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego oraz prokurator. Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał jednak wyrok.
– Wszystkie wywiedzione w tej sprawie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie – mówił Dariusz Dumanowski, sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku. – Z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonego, najdalej idącą apelacją była ta pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, który postulował, że mamy do czynienia z usiłowaniem zabójstwa i w związku z tym proces powinien zostać powtórzony. Natomiast obrońcy oskarżonego domagali się uniewinnienia. Sąd Okręgowy nie podzielił apelacji.
Na ogłoszeniu byli rodzice Krzysztofa H. Nie chcieli komentować wyroku, który jest prawomocny, choć służy od niego nadzwyczajny środek odwoławczy – kasacja. Pełnomocnik skazanego przyznał, że kwestionuje wyrok, ale decyzję, co robić dalej podejmie po konsultacji z klientem.