Nasze panie chcą pokazać, że życie na wsi może być ciekawe
Panie działające w Powiatowej Radzie Kół Gospodyń Wiejskich podsumowały swą pracę za ubiegły rok. To środowisko jest bardzo aktywne.
Najwięcej w powiecie radziejowskim kół -12 funkcjonuje w gminie. Dla porównania: w gminach Topólka i Piotrków Kujawski funkcjonuje pięć kół, w Osięcinach i Dobrem - sześć, w gminie Bytoń - trzy koła i jedno, miejskie, w Radziejowie.
Nie ma takiej imprezy na wsi, by nie uczestniczyły w niej panie z kół gospodyń wiejskich. W powiecie radziejowskim to środowisko jest bardzo aktywne. To są już inne koła niż te, działające przed dwudziestu, trzydziestu laty. Inne priorytety, inne ambicje. Choć wciąż najważniejsza jest działalność dla wsi i rodziny.
- Nasze gospodynie chcą być aktywne, pokazać, co umieją, podzielić się swoimi doświadczeniami i zdobyć kolejne - twierdzi Urszula Rosół, przewodnicząca Powiatowej Rady KGW. - Ale nie zmykamy się we własnym gronie, współpracujemy z innymi organizacjami, choćby ze strażakami, bibliotekami, ośrodkiem doradztwa rolniczego, czy lokalną grupą działania, bo naszym celem jest też integracja mieszkańców. Najlepszym do tego sposobem są wspólne imprezy, promujące wieś, miejscowe zwyczaje, historię i kulturę, a także tradycje kulinarne.
Najbardziej znane w powiecie radziejowskim to m.in. konkurs „Od zakwasu do żurku kujawskiego”, wystawa „Kaczki po naszymu”. Do tradycji należy organizacja świątecznych stołów na Wielkanoc, czy spotkań z opłatkiem na Boże Narodzenie. Pań z KGW nigdy nie brakowało na jarmarkach, festynach i innych, lokalnych świętach.