Nasza młodzież szykuje się do bardzo ważnych spotkań
Drużyny szczypiornistek i piłkarzy, ze Szkoły Podstawowej nr 3, mogą pochwalić się sukcesami na rozgrywanych turniejach.
Wąbrzeskie piłkarki, młodziczki z klubu Vambresia-Worwo, uczennice „Trójki”, walczą obecnie o mistrzostwo Polski, a piłkarze mają szansę rozegrać mecz na Stadionie Narodowym.
Trenują po kilkanaście godzin tygodniowo
Wąbrzeźno od wielu lat jest silnym ośrodkiem szkoleniowym dla piłkarek ręcznych. Tutaj swoje pierwsze kroki na boisku stawiała Karolina Kudłacz-Gloc, obecnie jedna z najlepszych szczypiornistek w Polsce. W 2010 roku wąbrzeskie zawodniczki wywalczyły mistrzostwo Polski. Czy tak będzie i tym razem? - Bardzo byśmy chciały. Przed nami dużo pracy - mówią młode piłkarki. Od 22 do 24 kwietnia będą walczyły w półfinałach mistrzostw Polski w Gnieźnie. Dziewczęta trenują po 12 godzin w tygodniu. - Ale zupełnie nie przeszkadza nam to w nauce. Teraz koncertujemy się głównie na grze, bo mamy wymagających rywali w grupie - wyjaśnia Roksana Bielińska. - Mimo to na pewno damy radę - dodaje Wiktoria Dedeńska, która piłką ręczną zaczęła się interesować pod koniec III klasy SP. - Dlaczego lubię piłkę nożną? Bo to dyscyplina, której towarzyszą duże emocje. Tak jest podczas gry i kiedy oglądam mecze - wyjaśnia Roksana Rybszleger, zawodniczka klubu Vambresia Worwo. Trenerem dziewcząt jest Bogdan Taczyński. - W ćwierćfinale zajęliśmy drugie miejsce. Teraz staramy się poprawić elementy, które nam nie wychodziły m.in. atak - wyjaśnia trener piłkarek ręcznych.
Mecze grupowe zagrają na stadionie Legii
Do jednego z najważniejszych turniejów w swoim życiu przygotowują się również wąbrzescy piłkarze, uczniowie klas sportowych i młodzicy Unii. Niedawno wygrali etap wojewódzki turnieju Tymbarku. Byli najlepsi wśród 20 drużyn. Stawką jest rozegranie meczu finałowego na Stadionie Narodowym. - Jednak najpierw musimy wyjść z grupy. Nasze mecze grupowe będziemy rozgrywali na stadionie treningowym Legii Warszawa - wyjaśnia Sebastian Isbrandt, trener piłkarzy.
Po rozgrywkach zawodnicy obejrzą finał Pucharu Polski, który zostanie rozegrany między Legią Warszawa, a Lechem Poznań. - Piłka nożna jest naszą pasją. Gramy wszędzie , gdzie tylko można: na podwórku i czasami trenujemy również w domu. A emocje przed samymi rozgrywkami? Są bardzo duże, ale teraz najważniejsze są treningi - przyznaje Jakub Nowak, który gra na pozycji pomocnika.
- Piłką nożna interesuje się moja rodzina. Przed rozgrywkami w Warszawie staramy się trenować jak najwięcej, aby na samych meczach dać z siebie jak najwięcej - wyjaśnia Kacper Michałek, który gra na pozycji skrzydłowego.