Nasz ośrodek skończył 50 lat
Społeczność Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Jana Brzechwy w Szprotawie obchodziła jubileusz. Były kwiaty i prezenty.
- Mamy pod swoją opieką ponad setkę dzieciaków - wylicza Bogusław Żybort, nauczyciel w SOSW. - Oferujemy im wszelkie możliwe terapie. Nasi wychowankowie, niepełnosprawni w stopniu lekkim znajdują swoje miejsce na ziemi. Podejmują pracę jak każdy inny człowiek i zakładają rodziny. Mamy z nimi kontakt. Na przykład nasza absolwentka jest świetną fryzjerką, która bardzo dobrze sobie radzi w życiu. Mamy też piekarzy, mechaników, itp.
- Moja córeczka Kasia cierpi na małogłowie - mówi Barbara Zasuń, mama dziewczynki. - Jest uczennicą pierwszej klasy. Bardzo się cieszę, że jest pod opieką SOSW. Widać, że zajęcia i rehabilitacja przynoszą duże efekty. Dla mnie to też jest bardzo ważne, że mogę spotkać się z innymi rodzicami, którzy borykają się z podobnymi problemami. Mogę się z nimi podzielić własnymi. Możemy również liczyć na wsparcie kadry w turnusach rehabilitacyjnych. To wspaniała placówka.
W uroczystości w Szprotawskim Domu Kultury wziął udział m.in. starosta Henryk Janowicz, który uroczyście obiecał, że za jego kadencji z pewnością nie będzie likwidacji, ani też łączenia placówek specjalnych w Żaganiu i Szprotawie, czym wzbudził westchnienie ulgi wśród zebranych nauczycieli.
- Nasza szkoła jest fajna - mówiły też dzieciaki. - Dobrze się w niej czujemy. Lubimy nasze panie i panów. Mamy tutaj wielu kolegów.
Ośrodek powstał w 1966 roku. Jego założycielami byli Olga i Mieczysław Likszo. Od 1979 do 2005 mieścił się w zabytkowym pałacyku przy ul. Kopernika. Później dostał miejsce w zespole przy ul. Sobieskiego, w którym jest również Poradnia Psychologiczno-Pedagoczna i Powiatowy Dom Dziecka.