Napad na taksówkarza w Katowicach. Bandyta wciąż na wolności

Czytaj dalej
Fot. Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Patryk Drabek

Napad na taksówkarza w Katowicach. Bandyta wciąż na wolności

Patryk Drabek

Policjanci z Katowic szukają mężczyzny, który napadł na taksówkarza w Katowicach. Agresor zadał ciosy cegłą i ostrym narzędziem. Do zdarzenia doszło w niedzielę w nocy, około godziny 22. Bandyta wciąż jest na wolności.

Napad na taksówkarza w Katowicach jest najważniejszym tematem rozmów taryfiarzy na Górnym Śląsku.

Jak doszło do napadu na taksówkarza?

Mężczyzna (w wieku od 20 do 30 lat, wzrost: około 180 cm) wszedł do taksówki w Katowicach w rejonie osiedla Witosa i zamówił kurs.

Gdy samochód dojechał na ulicę Pukowca, klient poprosił taksówkarza o to, by się zatrzymał i po chwili uderzył go w tył głowy cegłą, która przyniósł w reklamówce.

- Następnie zadał taksówkarzowi kilka ran kłutych. Mężczyzna trafił do szpitala, a sprawca jest poszukiwany - przekazał asp. Sebastian Imiołczyk z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

Sprawca zadał taksówkarzowi kilka ran kłutych

Agresor nic nie ukradł.

Jak informuje policja, napastnik chciał pieniędzy, ale taksówkarz odmówił.

Patryk Drabek

Komentarze

20
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

mado

Cała Polska z przerażeniem patrzy na wyczyn opozycji, ktora siłą chce odebrać władze .Oni sa niebezpieczna i stać ich na wszystko, co żłe. Przedtem uprawiali nienawiść w mowie , teraz juz ta wielka nienawiść znalazła upust w czynach - przeciwko narodowi.
My wyborcy apelujemy do opozycji :

Opamietajcie sie w swoich straszliwych zapędach o władzę - tworząc kłamstwa , manipulacje, podżeganie do przestępstwa, wykorzystując zagranicę!
Nie wywołujcie złych emocji!
Nie pchajcie Polski do zatracenia!

KATOWICE

nie Pies tylko PIS

Gość

Jechałem akurat tej niedzieli taksówką na ulice pukowca na 21:55, mam nadzieję że to nie ten sam taksówkarz któremu życzyłem miłego wieczoru przy końcu trasy...

"Kup pan cegłę"

i przywrócono znaczenie słynnego powiedzenia z okresu II RP, gdy o bezpieczeństwo dbała granatowa policja.

gd

trzeba odgrodzić się od pasażera jak w USA, ale taksiarze używając aut prywatnie nie chcą tego robić

olii

Ja jestem taksówkarzem i mysle ze my czesciej narazamy swoje zycie niz nie jeden policjant . On ma czym sie bronic a jak do mnie wsiada czterech chłopa kazdy jak kwadrat to co mam zrobic? i nikt mi nie skraca mojego czasu do emerytury

antypatol

Powinni tam zrobić ogrodzone wysokim napięciem getto, by patologię trzymać z daleka od normalnych ludzi, a zamiast taksówek powinny tam jeździć wozy pancerne.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.