Nakręcamy się na pomaganie nakrętkami
Świebodzin. Udało się! Po serii naszych artykułów i licznych apelach pojawiło się wiele osób, które postanowiły pomóc! Małym i zarazem wielkim gestem...
Nakręcamy się na pomaganie, a naszej pomocy niewątpliwie potrzebuje Karol Lisiewski, chorujący na dziecięce porażenie mózgowe z czterokończynowym niedowładem! Rodzice Karola - Milena i Krzysztof - nie poddają się i każdego dnia walczą o lepszy byt dla swojego syna.
Korzystają z wszelkich dostępnych programów, składają wnioski o dofinansowanie na rehabilitację, próbują nawiązywać kontakt z innymi fundacjami i... zbierają też nakrętki. Drobna rzecz, mały gest, a może zdziałać wiele dobrego. Po artykułach w naszej redakcji zaroiło się od worków z nakrętkami, ale... to dopiero kropla w morzu potrzeb.
- Chcemy uzbierać na nowy wózek, który kosztuje 4,5 tys. zł. Musimy zebrać 7 ton nakrętek - mówi pani Milena. Obecnie państwo Lisiewscy maja 44 worki. - W ubiegłym roku, gdy oddawaliśmy do skupu 40 worków, wyszło 700 kilogramów i otrzymaliśmy 500 zł. Od ubiegłego roku zbieramy kolejną pulę, na wymarzony wózek syna - dodają.
Chcemy uzbierać na nowy wózek, który kosztuje 4,5 tys. zł. Musimy zebrać 7 ton nakrętek
Nakrętki zawożone są do skupu w Międzyrzeczu, a należne pieniądze trafiają na subkonto Karola w fundacji „Słoneczko”. Priorytetem jest wózek, ale potrzeb nie brakuje. Rodzice chcieliby wysłać Karola na rehabilitację oraz zakupić pionizator, tj. urządzenie pozwalające uzyskać wyprostowaną postawę ciała.
Po naszych artykułach na subkoncie Karola pojawiły się pierwsze wpłaty, ale pomagamy dalej! Dowolną kwotę można wpłacić na subkonto Karola w Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Słoneczko” 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010, dopisek 108/L, Karol Lisiewski – darowizna.
Nakręcajmy też akcję nakrętek! To nic nie kosztuje! Poszukiwane jest także pomieszczenie, w którym nakrętki można by było przechowywać. - Nasze jest już wypełnione po brzegi, a ciągle dochodzą nowe. Po artykułach w gazecie, ludzie zaczepiają nas na ulicy i pytają, komu można przekazać nakrętki. Bardzo dziękujemy za pomoc – podsumowują Milena i Krzysztof Lisiewscy.
Nakrętki można pozostawiać w naszych redakcjach.
Autor: Alicja Kucharska