Najwyższa Izba Kontroli: przesyłki spoza Unii Europejskiej poza kontrolą. Izba proponuje zmianę przepisów
Według urzędników Najwyższej Izby Kontroli obecny system weryfikacji przesyłek o niskich wartościach jest nieskuteczny. "Przepisy krajowe w zakresie kontroli tych przesyłek nie są dostosowane do ich masowej skali, a Poczta Polska nie dysponuje danymi elektronicznymi, niezbędnymi do kontroli celno-skarbowej" - twierdzi NIK.
Najwyższa Izba kontroli postanowiła przyjrzeć się systemowi kontroli przesyłek pocztowych, które napływają do Polski z różnych krajów spoza Unii Europejskiej.
- Obecny system weryfikacji przesyłek o niskich wartościach jest nieskuteczny. Przepisy krajowe w zakresie kontroli tych przesyłek nie są dostosowane do ich masowej skali, a Poczta Polska nie dysponuje danymi elektronicznymi, niezbędnymi do kontroli celno-skarbowej
— twierdzi NIK.
Zdaniem głównej instytucji kontrolnej w Polsce, takie stan znacznie ogranicza organom celno-skarbowym możliwość identyfikacji i kontroli ryzykownych transakcji.
- W efekcie, 99 proc. przesyłek pocztowych i 96 proc. przesyłek kurierskich o niskich wartościach jest dopuszczana do obrotu bez weryfikacji zasadności ich zwolnienia z należności celno-skarbowych. Stwarza to też swego rodzaju „zachętę” dla nadawców przesyłek do działań niezgodnych z obowiązującymi przepisami — wprost twierdzą urzędnicy NIK-u.
Chodzi o paczki pocztowe, które napływają do Polski głównie z krajów azjatyckich, w przeważającej większości z Chin. Dzisiaj każdy z nas, bez problemu może kupić przez Internet, w chińskich firmach, interesujące go rzeczy. Zawsze są one o wiele tańsze od tych dostępnych w Europie, a nierzadko zdarza się, że dobrej jakości.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień