Najpiękniejszy krzew pełni wiosny
Forsycja to chyba najbardziej popularny krzew ozdobny w Polsce. Zakwitają w kwietniu i obsypane cytrynowymi lub ciemnożółtymi kwiatami wyznaczają umowną pełnię wiosny.
Kwiaty utrzymują się mniej więcej przez dwa tygodnie; są drobne, ale ponieważ otwierają się miesiąc przed rozwojem liści, stają się doskonale widoczne, wyróżniając się na tle szarych jeszcze trawników i brunatnych po zimie iglaków. I choć po przekwitnięciu krzew staje się mało atrakcyjny, ten krótki czas wystarczy, by forsycja zapracowała sobie na miano czołowej ozdoby naszych ogrodów. Opinia to przesadna, ugruntowana w czasach, gdy wybór krzewów ozdobnych w szkółkach był niewielki. Dlatego nie radzę sadzić jej w reprezentacyjnych miejscach.
Forsycja ma dość duże wymagania, preferuje gleby żyzne, wilgotne i lekkie. Gorzej rośnie na podłożu gliniastym, na glebie zimnej i podmokłej. Należy ją sadzić na stanowiskach słonecznych lub lekko zacienionych. Ze względu na płytkie zakorzenienie jest dość wrażliwa na suszę. Dlatego nie powinniśmy sadzić wokół krzewu roślin zadarniających, jak również wysiewać trawy. Lepsza będzie ściółka.
Na mróz forsycja jest prawie całkowicie odporna.
Na właściwym stanowisku szybko rośnie, osiągając do 3-4 metrów wysokości i wiek 40-50 lat.
Forsycja kwitnie na pędach wieloletnich. Podobnie jak migdałek i wierzba wymaga skrócenia lub całkowitego wycięcia pędów z przekwitłymi kwiatami. Przycięcie zapobiegnie zbyt wybujałemu wzrostowi krzewu i spowoduje zawiązanie kwiatów na następny sezon. Nieprzycinana forsycja kwitnie tylko na wierzchołkach pędów, ogołacając się od dołu.
Jak ciąć? Zaraz po kwitnieniu należy przyciąć wszystkie kwitnące pędy przynajmniej w połowie ich długości, tuż nad zdrowym pąkiem lub nad dwoma prawidłowo rozmieszczonymi bocznymi odgałęzieniami. Często przycinamy krzew jeszcze krócej, zostawiając tylko jedną trzecią przekwitłego pędu.
Kwiatowe pędy forsycji zawiązują najwięcej kwiatów w trzecim roku. W czwartym siła kwitnienia słabnie, a pędy przybierają łukowate kształty.
Raz na kilka lat przeprowadzamy cięcie odmładzające całego krzewu, wycinając najstarsze pędy przy nasadzie. Długie i nierozkrzewione pędy skracamy wtedy do połowy, dając im szansę na wydanie rozgałęzień.
Autor: Andrzej Gębarowski