Najmniejszy jacht świata może pływać nawet po morzu (wideo)

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Andrzej Matys

Najmniejszy jacht świata może pływać nawet po morzu (wideo)

Andrzej Matys

Kajakiem przez Bałtyk już pływano, ale nikt dotychczas nie próbował pokonać morza łódeczką, która ledwie mieści jednego żeglarza. Nie próbował, bo takiego jachtu nie było. Teraz jest, a stworzył go białostoczanin - Krzysztof Kłossowski. Latem popłynął nim nawet na Bornholm. 20 godzin w jedną stronę.

Podobno polscy piloci mogli latać nawet na drzwiach od stodoły. Pan wyprawił się na wodę czymś, co jest niewiele większe od drzwi do pokoju. I po prawie dobie podróży orzeł wylądował na Bornholmie. Skąd taki pomysł?

A dlaczego są duże jachty? Skoro one pływają, to można też zrobić najmniejszy jacht na świecie i on też popłynie. I to bardzo przyzwoicie.

Pozostało jeszcze 94% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Matys

Dziennikarz od prawie 35 lat (niewiarygodne, a jednak). Jako stateczny człowiek, prowadzę Strefę Biznesu, która dotyczy szeroko rozumianej gospodarki - ze szczególnym uwzględnieniem regionalnego, czyli podlaskiego biznesu i przedsiębiorstw. Nie unikam też publicystyki społeczno-gospodarczej. Zawsze pamiętam, że głupota to wielki dar boży, więc nie należy go nadużywać. I zgadzam się ze zdaniem prof. Bartoszewskiego, który powiedział kiedyś tak: Prawda nie lezy pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.