Nadjeżdża droższe parkowanie
Rząd chce, by samorządy mogły same decydować, ile ma kosztować zostawienie auta w centrum miasta. Resort infrastruktury analizuje związane z tym kwestie prawne, bo należałoby zmienić ustawę.
Nowy rząd zastanawia się nad podwyższeniem opłat za parkowanie. Decyzja należałaby do samorządów, ale ustawa miałaby ustalić górne stawki opłat. Dziś jest to 3 zł za pierwszą godzinę.
Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu, przypomina, że w ubiegłym roku przedstawiciele MZD brali udział w Łodzi w konferencji „Parkingi 2015 - zarządzanie, biznes, technologia”. Uczestnicy zgodzili się, że z ustawy o drogach publicznych należałoby usunąć zapis ograniczających maksymalną stawkę za godzinę parkowania.
„Nawet jeżeli potraktujemy opłatę parkingową za zwykłą usługę, to maksymalna opłata powinna ulegać waloryzacji przynajmniej o wartość wskaźnika inflacji” - napisano w konkluzji z tej konferencji zorganizowanej przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR. Dodano, że obecne przepisy uniemożliwiają pobieranie opłat w dni wolne od pracy, gdy tymczasem w miejscowościach o charakterze turystycznym to właśnie wtedy mamy do czynienia z największym ruchem samochodów.
Odpowiednie wnioski - z nadzieją, że zostaną zrealizowane - przedstawiono resortowi infrastruktury (za minister Marii Wasiak).
Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy nowego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, wyjaśnia nam, że resort podjął temat właśnie w związku ze zgłaszanymi, również przez duże miasta i obywateli, postulatami. Na razie analizuje przepisy.
Ministerialni urzędnicy sprawdzają m.in. możliwość zniesienia określonej w ustawie maksymalnej stawki opłaty za pierwszą godzinę postoju i maksymalnej stawki opłaty dodatkowej, co także było postulowane ze względu na to, że jest to danina publiczna.
- O tych sprawach należałoby jeszcze porozmawiać z samorządami, bo opłaty za parkowanie to generalnie autonomiczna sfera samorządów - uważa bydgoski poseł PO Paweł Olszewski. - Gdy poznam stanowisko nowego ministerstwa, będę mógł się do niego ustosunkować.
Poseł przypomina, że gdy był wiceministrem infrastruktury, tej kwestii nie procedowano do dalszych prac.
Toruń, który uczestniczył w konferencji „Parkingi 2015”, nie rozważa na razie ewentualności podniesienia opłat.
- Takie głosy nie płyną ani od władz miasta, ani od radnych - stwierdza Aleksandra Iżycka, rzecznik prasowy prezydenta Torunia.
W tym mieście za pierwszą godzinę w ścisłym centrum płaci się maksymalną możliwą stawkę, czyli 3 zł, a w podstrefie B - 1,50 zł.
- Wpływy z opłat za parkowanie wyniosły w ubiegłym roku 5 milionów 30 złotych, w roku 2014 było to 4 miliony 917 tysięcy - wylicza Agnieszka Kobus-Pęńsko. - W najbliższym czasie nie planujemy powiększenia obszaru strefy, a zatem także zwiększenia liczby miejsc postojowych.
- Nie chcemy łupić mieszkańców, wywoływać oburzenia - zapewnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Zależy nam na rozwoju ciągów pieszych i rowerowych i chcemy rotacji samochodów w centrum. Ale też musi być zapewniona dostępność do instytucji publicznych.
Kosiedowski przypomina, że niektórzy radni postulują zlikwidowanie opłat za parkowanie w sobotę, co ożywiłoby życie na Starym Mieście i w śródmieściu, ale też oznaczało zmniejszenie wpływów do budżetu. Jednak rzecznik zapewnia, że miastu bardziej zależy na tym pierwszym.
W Bydgoszczy za pierwszą godzinę parkowania w strefie A płaci się 3 zł, w B - 1,50 zł. W ubiegłym roku wpływy z opłat w Bydgoszczy sięgnęły 7,5 mln zł.
- My również nie planujemy podwyżek za parkowanie w płatnej strefie - mówi Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prezydenta Włocławka.
Pierwsza godzina parkowania kosztuje tu 1,60 zł (jest jednolita strefa). Miejski Zarząd Usług Komunalnych i Dróg we Włocławku przekazał do budżetu miasta z tytułu zebranych opłat za parkowanie 1 mln 445 tys. zł. Ale to tylko za osiem ostatnich miesięcy 2015 roku, po reorganizacji zarządu.