Na taki mecz czekaliśmy! Lech Poznań wrócił w wielkim stylu do gry o mistrzostwo!
Po meczu z Jagiellonią Białystok już wiemy na jakim poziomie może grać Lech Poznań. Nadal jednak nie mamy pojęcia, ile takich spotkań Kolejorz może jeszcze rozegrać.
W niedzielę Lech Poznań pokazał, że jest mocny mentalnie i jeśli jest w odpowiedniej formie, potrafi zdemolować każdego rywala w naszej ekstraklasie. Tylko dlaczego takie widowiska funduje nam tylko kilka razy w sezonie?
Dla Kolejorza mecz z Jagiellonią był z gatunku tych „być albo nie być” w walce o mistrzostwo.
- Nie zgodzę się, że sytuacja jest katastroficzniejsza - mówił przed pierwszym gwizdkiem arbitra Nenad Bjelica, ale już fakt, że słowo katastrofa, zdecydował się po swojemu stopniować, świadczył, iż doskonale zdawał sobie sprawę, co się może zdarzyć, jeśli jego podopieczni, kolejny raz zdołują swoją grą kibiców.
- Świadomość, że w razie porażki będziemy mieli aż 11 punktów straty do Jagiellonii, była odpowiednią motywacją by walczyć do upadłego
- przyznał Mario Situm.
W niedzielę, choć grali ci sami piłkarze, to była zupełnie inna drużyna. Jaka? W dalszej części artykułu przeczytasz komentarze po meczu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień