Na ścieżki czekają niemal wszyscy. A mają powstać aż dwie
- Generalnie w kwestii ścieżek pieszo-rowerowych jesteśmy daleko w tyle w porównaniu z zachodnim sąsiadem – mówi Grażyna Świątczak, mieszkanka wsi Łąkie, która nie ukrywa, że ucieszyłby ją każdy nowy odcinek trasy w najbliżej okolicy. Jej zdanie nie jest odosobnione. – Oby jak najwięcej. Przecież to poprawia bezpieczeństwo – podkreśla pan Andrzej.
I niewykluczone, że w tym roku mieszkańcy gminy Skąpe wzbogacą się dwie nowe ścieżki rowerowe. Bo wniosek dotyczący budowy ciągu rowerowego w Kalinowie oraz odcinka rowerowej ścieżki turystycznej w Ołoboku został pozytywnie oceniony przez radę decyzyjną LGD. Teraz, dalszej weryfikacji, dokonają przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego.
W Ołoboku powstałby odcinek o długości ponad 270 metrów. Ścieżka o szerokości dwóch metrów byłaby swoistym przedłużenie istniejącej ścieżki ze Świebodzina, przez Lubogórę, do granicy gmin. Tam ścieżka się urywa. Powstać by miała wzdłuż drogi powiatowej do skrzyżowania z ul. Chrobrego w Ołoboku.
- Chciałabym, żeby ścieżki powstały w ogóle w całej okolicy, bo jest ich za mało – stwierdza pani Grażyna. – Codziennie jeżdżę rowerem do pracy w Ołoboku, niezależnie od pogody i z pewnością czułabym się pewniej jadąc po specjalnej ścieżce niż po jezdni – dodaje. Nie ukrywa jednak, że nawet niedługi odcinek w obrębie Ołoboku stanie się dużym udogodnieniem. – Wielu uczniów, dzieci także jeżdżą rowerem. Po chodniku jeździć nie wolno, a droga jest ruchliwa. To z pewnością poprawi bezpieczeństwo – podkreśla G. Świątczak.
Ścieżka z pewności ą umożliwiłaby bezpieczny przejazd przez wieś, w której w sezonie ruch jest bardzo natężony, ale też ułatwiłaby dojazd do obiektów turystycznych, m. in. obiektów MRU, w tym tzw. czarnego bunkra, mostów przesuwnych, ścieżki przy kanale Ołobok, ale i obiektów sportowych: nowo wyremontowanego boiska i sali gimnastycznej.
Nieco dłuższy odcinek miałby powstać w Kalinowie. Bo tam zgodnie z planami ścieżka liczyłaby 310 metrów. Z uwagi na to, że wybudowano by ją w terenie zabudowanym, projekt uwzględnia także wykonanie indywidualnych zjazdów do posesji. Także w Kalinowie, z uwagi na bliskość pełnowymiarowego pola golfowego, ruch jest naprawdę spory. A chodnika we wsi nie ma. Mieszkańcy, w tym również dzieci, idąc na boisko czy przystanek autobusowy poruszają się poboczem.
- Już dwa lata temu mówiono o tej ścieżce. Na razie cierpliwie czekamy – mówi Zbigniew Łabęda. – Jest to potrzebne chociażby ze względów bezpieczeństwa, bo mamy wielu rowerzystów przejeżdża przez naszą wieś. A w sezonie letnim jest tu mnóstwo aut - zaznacza. Pan Zbigniew nie kryje, że problem mógłby rozwiązać odcinek pomiędzy Kalinowem a Niesulicami, choć 300 metrowa trasa z pewnością zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców. – Już kiedyś nawet były przymiarki do chodnika, ale do tej pory nie powstał. Idąc dokądkolwiek przemieszczamy się poboczem, więc na pewno ścieżka się przyda – dodaje.
Projekt zgodnie z planami ma być zrealizowany jeszcze w tym roku. Całkowita wartość opiewa na kwotę382 tys. Wsparcie finansowe w ramach PROW 2014-2020 może wynieść 243 tysiące.