Po Paulinie Misiek ekstraklasowy InvestInTheWest Gorzów podpisał dwa nowe kontrakty: z Magdaleną Szajtauer i Aleksandrą Pawlak
O tym, że środkowa reprezentacji Polski ponownie zagra w ekstraklasie, w gorzowskiej hali przy ul. Chopina, napisaliśmy w piątkowej „GL”. W poniedziałek nasze informacje potwierdziły się. Szajtauer, przebywająca na zgrupowaniu kadry narodowej, pozostanie akademiczką. - Mam bardzo duży sentyment do klubu z Gorzowa. W tym mieście mieszkam od piętnastego roku życia [Magda pochodzi z Wisły - dop. red.] i nie ukrywam, że czuję się tu doskonale. Ubiegły sezon będę wspominać bardzo dobrze, miałyśmy świetny team, atmosfera była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich latach i dlatego też postanowiłam, że tu pozostanę. Mam nadzieję, że w tym roku powalczymy o medal mistrzostw kraju - wierzy „Szajta”.
Mierząca 190 cm gorzowianka w rozmowie z nami nie chciała powiedzieć, ile dostała ofert, ale nam się udało dowiedzieć, że otrzymała kilka propozycji, w tym dwa z klubów z czołówki tabeli, jednak nie na tyle atrakcyjne, by zmieniać otoczenie.
AZS AJP przedłużył też kontrakt o rok z kapitan reprezentacji narodowej, skrzydłową Aleksandrą Pawlak. - Chcemy, żeby trzon polskiego zespołu z poprzedniego sezonu został zachowany. Po pierwsze dlatego, że znają one system, w którym gramy. Po drugie, bardzo trudno jest nam zatrzymać zagraniczne zawodniczki - mówi nam szko-leniowiec InvestInTheWest AZS_AJP_Dariusz Maciejewski.
Pewne jest, że w nowym sezonie nie wystąpią u nas Aus¬tralijki, ani Stephanie Talbot, ani Nickole Seekamp. Klub cały czas negocjonuje z Cour¬tney Hurt, ale nie wiadomo, czy uda mu się zatrzymać Amerykankę.
Co z rezerwowymi, takimi jak siostry Jaworskie, Daria Stelmach czy też Adrianna Kopciuch? - Na razie priorytetem były dla nas koszykarki, które mają stanowić o sile tej drużyny. Do rozmów ze zmienniczkami będziemy zasiadać w tym tygodniu. Dziś nie ma nikogo, kogo skreślibyśmy przed tym spotkaniem - przekonuje nas opiekun akademiczek.
Maciejewski dodaje, że nadal rozgląda się też za nową jedynką. - Musimy poszukać doświadczonej rozgrywającej, jeśli chcemy grać o najwyższe cele. Doświadczenie zawsze miała Kasia_Dźwigalska, jednak przed tym sezonem wszystko nam się skomplikowało [Dźwi¬galska zaszła w ciążę - dop. red.] i nie jest takie proste znaleźć kogoś na jej miejsce. Będziemy chcieli pozyskać także drugą, wszechstronną, tak zwaną kombo: taką, która będzie umiała grać na pozycji jeden, ale i potrafiącą również występować na dwójce - kończy opiekun InvestInTheWest AZS AJP Gorzów.