Na polach PGR-u zbudowano największe grudziądzkie osiedle [oś czasu, zdjęcia]

Czytaj dalej
Daniel Dreyer

Na polach PGR-u zbudowano największe grudziądzkie osiedle [oś czasu, zdjęcia]

Daniel Dreyer

Około 10 tysięcy grudziądzan mieszka na Strzemięcinie. Jak powstawało to osiedle? Przypominamy zdjęcia z archiwum Piotra Bilskiego, fotoreportera "Gazety Pomorskiej".

Dzielnica domków jednorodzinnych oraz bloków Spółdzielni Mieszkaniowej tworzą jedno z największych w Grudziądzu osiedli. Dziś jego wizytówką są wieżowce piętrzące się na wzniesieniu nad Wisłą o wysokości 68 metrów nad poziomem morza.



Budowę strzemięcińskich bloków rozpoczęto w latach 70. XX wieku. Na miejsce wybrano Kępę Strzemięcińską ze skarpą opadającą w stronę Wisły. Główny dojazd na osiedle prowadził wtedy ulicą Zachodnią. Dojechać tutaj można było także ul. Jackowskiego, którą wcześniej nazywano "złodziejską drogą". Prowadziła wśród pól, których wiele było jeszcze na strzemięcińskim wzniesieniu. To pozostałości po dawniejszym folwarku i zlikwidowanym w 1974 roku Państwowym Gospodarstwie Rolnym, które uprawiało tutaj m.in. ziemniaki i kukurydzę.

Pierwsze spółdzielcze bloki na Strzemięcinie oddano do użytku 18 lutego 1975 roku - były to domy przy ul. Śniadeckich 30a i b oraz 38 a i b.

Dziś Spółdzielnia Mieszkaniowa ma tutaj 63 budynki. A mieszka w nich około 10 tysięcy grudziądzan.

Tak zmieniało się osiedle Strzemięcin:
(fot. Piotr Bilski)













***
Przygotowując materiał historyczny korzystałem m.in. z opracowania Edwarda Wiśniewskiego "Historia Strzemięcina" opublikowanego w Biuletynie Koła Miłośników Dziejów Grudziądza z 22 marca 2006 r.

Daniel Dreyer

Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jako student-praktykant, w grudziądzkim oddziale "Gazety Pomorskiej". I z nim jestem związany do dziś, od 1 października 2005 roku jako kierownik redakcji. Tematyka jaką podejmuję to sprawy bliskie mieszkańcom Grudziądza i okolic: to, co napełnia ich obawami albo daje nadzieję, to co ich smuci albo cieszy, to z czego są dumni albo... co wymaga zmiany, aby się nie wstydzić. Dziennikarstwo postrzegam jako misję, którą jest nie tylko stawianie pytań, ale szukanie odpowiedzi. Prywatnie jestem fanem różnorodnej, ale tylko dobrej muzyki, miłośnikiem górskiej turystyki i bardzo początkującym żeglarzem.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.