W najbliższy weekend startują rozgrywki III ligi. W stawce trzy podlaskie ekipy - ŁKS 1926 Łomża, Olimpia Zambrów i Tur Bielsk Podlaski. Już w sobotnią inaugurację dojdzie do derbów naszego regionu.
W 1. kolejce łomżanie podejmą zambrowian. Nieznacznym faworytem wydają się biało-czerwoni. Przemawia za nimi atut własnego boiska i ustabilizowana sytuacja kadrowa. Oprócz pięciu zawodników, którzy odeszli po zakończeniu poprzedniego sezonu, z klubem nie pożegnał się żaden piłkarz.
- W miarę możliwości staraliśmy się wzmocnić kadrę. Sezon pokaże, na ile to nam się udało - uważa nowy szkoleniowiec ełkaesiaków, Krzysztof Ogrodziński.
W przypadku Olimpii skala roszad jest zdecydowanie większa. To pokłosie spadku z II ligi. Mirosław Dymek, w przeciwieństwie do Ogrodzińskiego, zastał plac budowy. Z klubu odeszło aż czternastu piłkarzy. Zostało tylko trzech, więc były trener MKS Kluczbork zaczął łatać dziury.
- Odkąd jestem w Zambrowie doszło do nas jedenastu graczy. Sytuacja znacznie się poprawiła, ale może być jeszcze lepiej - przekonuje szkoleniowiec Olimpii.
W ostatnim tygodniu testowani byli m.in. Emil Łupiński i Mateusz Prolejko z Jagiellonii Białystok. Ich przyjście jeszcze przed startem rozgrywek jest niemal przesądzone. Zarząd czeka tylko na decyzję piłkarzy.
Zawodników bielskiego Tura i ich kibiców czeka niezwykła piłkarska przygoda - możliwość zmierzenia się z takimi tuzami polskiego futbolu, jak choćby Polonia Warszawa i Widzew Łódź. Chłopcy z Bielska będą mogli zobaczyć z bliska profesjonalny futbol, odwiedzić piękne stadiony i zapisać się w niemal stuletniej historii swojego klubu. A jeśli przy okazji uda im się urwać rywalom parę punktów i strzelić trochę goli, to przygodę tę będzie można uznać za całkiem udaną.
Tur startuje do trzecioligowych rozgrywek z pozycji kopciuszka. Na inaugurację gościć będzie Sokoła Aleksandrów Łódzki. Jest od rywali biedniejszy, słabszy organizacyjnie, a także sportowo. Ale od czego w futbolu jest ambicja? Zespół budowany od kilku lat przez trenera Pawła Bierżyna, którego teraz wspomaga legenda Jagiellonii Białystok - Jacek Bayer, nie odda łatwo broni, bo ma charakter, co pokazał w zwycięskim sezonie IV ligi.
Latem szkoleniowcy przetestowali aż 13 nowych kandydatów do gry, z których większość to bardzo młodzi zawodnicy, a w pracowitym tygodniu, poprzedzającym start rozgrywek, trwało jeszcze pospieszne zgłaszanie piłkarzy. Pierwsze mecze ligowe powinny pokazać, na co stać żądną sukcesów młodzież z Bielska.
- Na szczęście aż sześciu z nich grało już na poziomie III ligi. Nie do końca jest więc tak, że wkraczamy na salony, ale nikt w nich nie był - uspokaja Bierżyn.