Mówiąc o „twarzy”, o człowieku, który odcisnął największe piętno na tym, co wydarzyło się w Winnym Grodzie 30 maja 1960 roku, historycy zawsze na pierwszym planie umieszczają ks. Kazimierza Michalskiego. To pierwszy polski proboszcz w powojennej Zielonej Górze, dziekanem, organizator i inicjator życia religijnego i społeczno-kulturowego. Do Winnego Grodu trafiał trzykrotnie. Ostatni już po śmierci...
Kapłan z powołania
Kazimierz Michalski urodził się 18 sierpnia 1898 r. w Gnieźnie w rodzinie urzędnika miejskiego Stanisława. Jego matka, Antonina z Wawrzyniaków zajmowała się domem i jedenaściorgiem dzieci. Bardzo religijna rodzina żyła skromnie. Zaraz po maturze, w 1917 roku, dziewiętnastoletni Kazimierz został wcielony do wojska niemieckiego, gdzie był tłumaczem języka rosyjskiego w sztabie armii I Korpusu w Rostowie nad Donem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień