Tomasz Kapica

Na opolskich wsiach coraz częściej nie ma gdzie robić zakupów

Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec: - Nie ma jak zrobić tutaj zakupów, trzeba jechać aż do Kędzierzyna. Fot. Tomasz Kapica Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec: - Nie ma jak zrobić tutaj zakupów, trzeba jechać aż do Kędzierzyna.
Tomasz Kapica

W Brzeźcach mieszkańcy z radością czekają na ponowne otwarcie sklepu. Gmina wyłożyła nawet na niego pieniądze. Niestety, to wyjątek, takich placówek ubywa.

We wsi Brzeźce (gmina Bierawa, powiat kędzierzyńsko-kozielski) sklepu nie ma od dwóch lat. Handlowcy się do prowadzenia takiej placówki nie palili, bo nie widzieli w tym interesu.

- Młodzi to sobie jakoś radzą, bo mają samochody i jadą na zakupy do miasta kilka kilometrów - opowiada Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec. - Ale dla starszych to duży problem. Niektórzy jeżdżą rowerem, ale niewiele można wówczas zabrać ze sobą zakupów.

  • Na opolskich wsiach jest coraz mniej sklepów, problem dotyczy praktycznie wszystkich powiatów.
  • Problem dotyczy nie tylko wsi, ale również peryferyjnych osiedli dużych miast.
Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Kapica

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmują się sprawami, które są istotne dla mieszkańców, a także regionalną i ogólnopolską polityką. Patrzę władzy na ręce. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.