Na egzamin na „prawko” i na kasę ma mieć oko wojewoda
Ministerstwo Infrastruktury chce odebrać egzaminy państwowe na prawo jazdy Wojewódzkim Ośrodkom Ruchu Drogowego (WORD) i przekazać je pod nadzór wojewodów.
Według oficjalnego przekazu, egzaminy pod bezpośrednią egidą państwową mają się przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego i zwiększyć fatalną dotąd zdawalność.
Najlepsza średnia zdawalność egzaminów praktycznych na prawo jazdy kategorii „B” w regionie jest we Włocławku - to 38,5 proc. W Toruniu wynosi 32,9 proc., zaś w Bydgoszczy 30,9.
- Skoro WORD-y prowadzą własną działalność gospodarczą, zresztą pod merytorycznym nadzorem marszałków województw, to im więcej kursantów oblewają, tym więcej zarabiają. Bo kandydat na kierowcę niemal zawsze chce ponownie podejść do egzaminu. Oczywiście taka reforma nie podoba się dyrektorom WORD-ów, których przyszłość stanie się niepewna - wyjaśnia nam pragnący zachować anonimowość szkoleniowiec.
W „zreformowanej” wersji ustawy o kierujących pojazdami cały system egzaminowania finansowany miałby być z budżetu państwa i do niego trafiałyby dochody z egzaminów.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień