Na co wydamy unijne euro? "Statystki nie są optymistyczne" vs "Oskarżanie absurdalne"
Celem powinno być wydawanie pieniędzy tak, aby sprzyjało to rozwojowi gospodarczemu. Nie chodzi o to, aby jak najszybciej wydać pieniądze unijne, ale aby je wydać efektywnie.
Politycy PiS zarzucają samorządowcom z PO i PSL, że celowo opóźniają wydatkowanie unijnych pieniędzy na inwestycje.
- Słyszałam z różnych ust, źródeł i różnych stron Polski, że jest taka filozofia w niektórych samorządach, kierowanych przez Platformę i PSL, żeby na złość władzy nie realizować tych inwestycji tak, jak powinny one przebiegać zgodnie z harmonogramem - stwierdziła premier Beata Szydło.
Co na to samorządowcy
W tym kontekście zapytaliśmy więc Pawła Muchę, przewodniczącego komisji rewizyjnej sejmiku zachodniopomorskiego, radnego PiS, jak on ocenia wydatkowanie unijnych pieniędzy w województwie.
- Statystki wydawania tych pieniędzy nie są optymistyczne - stwierdził Paweł Mucha. - A z tego co obserwuję, to marszałek nie zachowuje się jak gospodarz terenu, a raczej jak działacz partyjny.
Dodał przy tym, że widzi dość duży kłopot we współpracy administracji samorządowej i rządowej i co podkreślił - celem powinno być takie wykorzystanie pieniędzy, aby sprzyjały rozwojowi gospodarczemu. Jego zdaniem wydawanie unijnych pieniędzy jest nieefektywne, bo powinny one pójść przede wszystkim na badania i rozwój oraz na innowacyjność.
- A my pod tym względem jesteśmy w ogonie w stosunku do innych samorządów - odparł.
Z kolei poproszony o komentarz do słów premier Beaty Szydło, marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz powiedział, że jego zdaniem oskarżanie samorządów i przedsiębiorców o paraliżowanie rozwoju Polski jest nie tylko absurdalne, ale i niegodziwe.
- Przypominają się czasy głębokiego komunizmu, kiedy to zawsze za kryzys odpowiedzialni byli spekulanci i wywrotowcy - dodał.
- Regionalny Program Operacyjny ma wzmocnić gospodarkę Pomorza Zachodniego, pomóc w tworzeniu nowych miejsc pracy, podnieść innowacyjność regionalnych przedsiębiorców i w końcu zwiększyć jakość życia mieszkańców województwa - podkreślił. - Realizowanie inwestycji przebiega według harmonogramu, którego jedną z nadrzędnych zasad jest efektywność wydatkowania środków unijnych, a nie tempo. Inwestowanie dla inwestowania nie może być celem przewodnim.
Jego zdaniem, nie ma podstaw, by aktualny stan wdrażania RPO traktować jako opóźnienie. W stosunku do poprzedniego można mówić wręcz o sprawniejszym uruchomieniu wsparcia.
Jakie jest wykorzystanie i na co
Od poniedziałku kontraktacja pieniędzy unijnych w naszym województwie wzrosła do 9,45 proc. A to za sprawą podpisanej właśnie umowy o finansowaniu projektu Wspieranie Przedsiębiorczości przez Fundusz JEREMIE 2 (więcej o JEREMIE 2 w ramce obok). I jak zapewnia Urząd Marszałkowski, w ciągu kilku tygodni ten procent rozdysponowania pieniędzy znacznie się zwiększy, bo pozytywną ocenę formalną przeszły już 563 wnioski o dofinansowaniu na kwotę ponad 1,1 mld zł i ogłoszono już 66 naborów na kwotę prawie 4 mld zł.
Pieniądze unijne pomogą przedsiębiorcom inwestującym w Specjalnej Strefie Włączenia, przeznaczone zostaną na aktywizację osób bezrobotnych, budowę i przebudowę dróg wojewódzkich czy na 17 nowych pociągów z opcją zamówienia kolejnych.
Tylko w listopadzie zakończą się nabory wniosków na modernizację energetyczną obiektów użyteczności publicznej i wielorodzinnych budynków mieszkaniowych, a także zwiększenie potencjału sieci energetycznej do odbioru energii z odnawialnych źródeł. Natomiast do końca grudnia na programy na rzecz integracji osób i rodzin zagrożonych ubóstwem, nieinfrastrukturalnych form ochrony przyrody, wsparcie rozwoju systemów oczyszczania ścieków, wsparcie szkół, osób bezrobotnych, nieaktywnych zawodowo i poszukujących pracy.
Nowe Jeremie 2
Fundusz Jeremie pożycza pieniądze na inwestycje na preferencyjnych (w porównaniu do bankowych kredytów komercyjnych) warunkach.
W poprzednim okresie rozliczeniowym 2007-2013 na wsparcie projektów z Jeremie przekazano 280 mln zł. Z pożyczek skorzystało 5,5 tys. zachodniopomorskich firm (w ramach pożyczek, poręczeń finansowych lub wejścia kapitałowego).
21 listopada urząd marszałkowski podpisał umowę na Jeremie 2 (na nowy okres finansowania 2014 - 2020) z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
BGK obejmie funkcję Menedżera Funduszu Funduszy. Będzie odpowiedzialny za zarządzanie kwotą około 400 mln zł.
Nowością w porównaniu do poprzedniego Jeremie jest zaangażowanie 62,7 mln zł z Europejskiego Funduszu Społecznego na pożyczki dla osób fizycznych poszukujących pracy i tych, którzy chcą założyć firmy. W ramach Jeremie 2 wsparcie ma otrzymać 2100 zachodniopomorskich firm. Spodziewane jest utworzenie przez nie dodatkowych 1100 miejsc pracy.