Na arenie w Świeciu bez słoni
Wolontariusze ze schroniska od miesiąca czekają na odpowiedź, czy wprowadzony zostanie w Świeciu zakaz wjazdu dla cyrków ze zwierzętami.
Pismo wpłynęło do burmistrza Tadeusza Pogody 30 stycznia. Do dziś pozostaje bez odpowiedzi. Grupa wolontariuszy ze schroniska domagała się, żeby wprowadzić na gminnych działkach zakaz rozstawiania się cyrków, gdzie występują zwierzęta.
- Wczoraj z radcą prawnym ustalaliśmy odpowiedź na to pismo - mówi Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Gospodarowania Gruntami, któremu zlecono przygotowanie stanowiska gminy.
Fala takich protestów niesie się przez całą Polskę. Sygnał dał Słupsk Roberta Biedronia. Ostatnio dołączyły do tego grona Warszawa i Bydgoszcz, a w Wąbrzeźnie zdecydowano o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w tej sprawie.
- Są też opinie, że cyrkowcy dbają o zwierzęta, które występują na arenie. Nie można w tej sprawie postępować zbyt pochopnie - mówi Ratkowski. - Nie wiem, czy potrzebne są konsultacje społeczne.
Interesu cyrkowców broni na przykład posłanka Krystyna Pawłowicz (PiS), która pisała w tej sprawie m.in. do prezydenta Bydgoszczy. Jej zdaniem zakaz nie ma podstawy prawnej. Domaga się wyjaśnień.
W Świeciu dziś od rana rozstawia się cyrk Arlekin na starym stadionie, pod zamkiem. Nie ma w swoim programie pokazów ze zwierzętami. Kusi sztuką akrobatyczną.