Wraca sprawa zagranicznych sieci handlowych. „Wprost” pisze, jak Polaków robią w konia zagraniczne markety. Nawet wyprodukowane w Polsce towary tu, na miejscu, bywają droższe, niż w innych krajach.
Przykład? Tesco polędwicę sopocką z Morlin sprzedaje drożej w Polsce niż w swoich sklepach w Wielkiej Brytanii. Rossmann żąda u nas za mydło Isana 3,49 zł, Niemcy płacą za nie równowartość 2,10 zł. O tym, że u nas za wiele tych samych produktów płaci się więcej wiadomo nie od dziś; wystarczy wyjechać za Odrę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień