Muzeum Historii Katowic przejmuje Ziętka. Katowice chcą fortelem ocalić pomnik

Pomnik Jerzego Ziętka nie zniknie z Katowic, mimo dekomunizacji. Będzie teraz pełnił funkcje edukacyjne. Katowice przekazują działkę, na której stoi pomnik w Parku Powstańców Śląskich, do Muzeum Historii Katowic. Jak zdradził wczoraj prezydent Marcin Krupa, MHK przejmie teren na cele edukacyjne.

- Jeśli chcemy zachować osoby i miejsca ważne dla historii miasta, które mogą podpadać pod ustawę dekomunizacyjną, trzeba podjąć niestandardowe kroki - powiedział Krupa jako Gość Dnia DZ i Radia Piekary.

Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną, do końca marca z ulic i placów miast miały zniknąć pomniki upamiętniające ustrój komunistyczny. Ale zgodnie z art. 5a, pkt 3 ustawy dekomunizacyjnej, jej zapisów nie stosuje się m.in. do pomników „wystawionych na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej, naukowej lub o podobnym charakterze, w celu innym niż propagowanie ustroju totalitarnego”.

- Muzeum będzie prowadzić działalność edukacyjną na tym terenie. Dzięki temu pomnik nie będzie objęty ustawą dekomunizacyjną - zapowiedział prezydent Katowic.

W kwietniu podpisano umowę użyczenia Muzeum Historii Katowic terenu z pomnikiem na 3 miesiące. Finalnie działka o powierzchni 49 mkw. ma trafić do muzeum w czerwcu - obecnie dogrywane są warunki tego przedsięwzięcia. Wciąż nie wiadomo, jaki będzie los ronda im. Jerzego Ziętka w Katowicach. Tu miasto ma znacznie mniejsze możliwości, ale Krupa podkreślił, że władze Katowic będą bronić dotychczasowego patrona. Przypomnijmy, że 17 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zajmie się sprawą pl. Szewczyka, przemianowanego przez wojewodę na plac Marii i Lecha Kaczyńskich.