Musimy zrozumieć, że folklor to nie jest obciach
O zbliżającym się festiwalu Oblicza Tradycji, folklorze i regionie rozmawiamy z dyrektorem Regionalnego Centrum Animacji Kultury Tomaszem Siemińskim.
Czego możemy oczekiwać po tegorocznej edycji festiwalu Oblicza Tradycji?
Jak zwykle dobrej zabawy i przyjemnej atmosfery. To wyjątkowy czas. Zamieniamy miasto w przestrzeń, w której czujemy się, jakbyśmy byli w podróży marzeń - pełnej interesujących wydarzeń. Przygotowujemy wiele działań mających nam dać takie poczucie. W tym roku np. proponujemy „naszą nowość” - specjalnie zaaranżowaną strefę relaksu. Będzie to miejsce swobodnego przebywania w ciekawej scenerii i niecodziennym towarzystwie. I tutaj ważniejsze będzie współtowarzyszenie niż samo uczestnictwo. Strefa stanie na deptaku. Można będzie wypocząć na hamaku, na leżakach, wypić kawę, wziąć udział w warsztatach, posłuchać muzyki. To dla nas bardzo ważne, by publiczność czuła się w naszym towarzystwie dobrze, a Oblicza Tradycji nie tylko były miejscem prezentacji tanecznych, ale też miejscem spotkania z tradycją i szeroko pojętym folklorem w takiej formie, jakbyśmy udali się w podróż po świecie.
Czy w tym roku też odbędzie się wspólne gotowanie w Ochli?
Oczywiście. To już wizytówka naszego festiwalu. Spróbujemy lubuskich potraw, a przy okazji poznamy kulinarną tradycję naszych gości. Będą oni przygotowywać potrawy na oczach widzów. Goście wiedzą, że chcemy poznać to, co jest typowe dla ich kuchni. A do tego jeszcze jak posłuchamy muzyki i śpiewu, zanurzymy się w rozmowy, to z pewnością zakochamy się w folklorze i zapragniemy więcej. A stąd tylko już niewielki krok do podróżowania. Festiwal jest nie tylko prezentacją innych kultur lubuskiej publiczności, ale dla gości jest też podróżą, wyprawą do innego kraju. Oni chcą poznać nas i nasz region, tak jak my chcemy poznawać inne kultury, ruszając w świat. Chcemy, by nasi uczestnicy skorzystali na tej podróży, zachwycili się regionem. Mamy wyjątkowe miejsca, ciekawą architekturę, wspaniałych ludzi i przyrodę. Wszystko to ich zachwyca, o czym co roku wspominają.
A jak by Pan przekonał mieszkańców do folkloru?
Nie da się docenić tego, czym jest inna kultura, jeżeli będziemy siedzieć w czterech ścianach. Jeśli człowiek ma otwarty umysł, jest ciekawy świata, poznaje otoczenie, region, kraj i inne nacje, to poszerza swoje horyzonty i zadaje kłam stereotypom, że inne jest gorsze, niebezpieczne, jest przeciwko nam i naszej wolności. Wystarczy zobaczyć, jak obchodzą swoje święta ludzie innego wyznania, pochodzenia, jak spędzają czas, co jedzą, jak biesiadują, to wtedy rozumiemy, że folklor to nie jest obciach. To jesteśmy my. RCAK, realizując festiwal, stara się drobnymi kroczkami przekonać do tego nieprzekonanych.
Dziękuję za rozmowę.
Zbliżające się wydarzenia
- Ochla. Uroczysty początek Międzynarodowego Festiwalu Folkloru odbędzie się w Muzeum Etnograficznym w Ochli już w niedzielę. Odbędzie sie również konkurs „Śpiewacy w Ochli”.
- Zielona Góra. Poniedziałek, strefa przy ratuszu: 11.00 folkojarmark, 11.00 zabawy i gry z zespołami folklorystycznymi, 20.00 koncert kapeli ludowej Swaty z Będzina, 21.00 folkowe Jam Session Czarnogóra vs. Indie; w Lubuskim Teatrze: 19.00 koncert festiwalowy.
- Łagów. Niedziela, amfiteatr łagowski: 18.00 koncert festiwalowy kapeli ludowej Swaty z Będzina, poniedziałek: amfiteatr łagowski, 18.00 koncert festiwalowy: Lubuski Zespół Pieśni i Tańca oraz zespół Jurosik ze Słowacji.
- Niesulice. Poniedziałek, 25 lipca, ośrodek wypoczynkowy Kormoran, 13.00 i 14.30, koncert m.in. zespołu z Ukrainy.
- Bojadła. Środa, 27 lipca, Gminny Ośrodek Kultury, 17.00 koncert: Polska (Łastiwoczka), Ukraina
- Zbąszynek. Czwartek, 28 lipca, Zbąszynecki Ośrodek Kultury, 18.00 koncert zespołu ludowego z Indii.