Musimy postawić na innowacje
Polska gospodarka lepiej by się rozwijała, gdyby przedsiębiorcy bardziej sobie ufali. To tylko jeden z wielu wniosków wczorajszego forum.
Za nami pierwszy dzień Welconomy Forum in Toruń, czyli 23 edycji Forum Ekonomicznego. W tym roku szczególny nacisk położono na innowacyjność w gospodarce i nauce oraz na współpracę między tymi dziedzinami.
Dr Jacek Janiszewski, organizator forum, powiedział, że jako naród nieco zagubiliśmy się i powinniśmy się odnaleźć właśnie wdrażając w naszej gospodarce innowacje, współpracując z nauką. Przypomniał, że to biznes tworzy PKB, miejsca pracy. A nasz region ma ogromne szanse rozwoju.
Prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego, były premier, stwierdził, że o Europie myślimy często w kategorii kryzysu imigracyjnego, ryzyka wyjścia ze Wspólnoty Wielkiej Brytanii czy agresywnej polityki Rosji. Jednak mieszkańcy biednych krajów świata zazdroszczą nam cywilizacji, którą stworzyliśmy. Teraz powinniśmy być bardziej innowacyjni.
- Doskonałym przykładem takiego działania mogą być stocznie w Gdyni i Gdańsku. Podobnie można wykorzystać potencjał rzek. Toruń leży przecież nad Wisłą - zauważa były premier. - Chcemy udrożnić rzeki, postawić na innowacyjność, jaką jest transport wodny. I chcemy zbudować drugi stopień wodny poniżej Włocławka - w Siarzewie.
Są jednak przeszkody. Nie chodzi tylko o uwarunkowania środowiskowe. Jednym z problemów jest nieufność w biznesie. Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów, stwierdził, że tylko 12 proc. przedsiębiorców ufa potencjalnym kontrahentom. Tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie KRD przez Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Potrzebne jest więc zaufanie, bo bez niego nie zbudujemy innowacyjnej gospodarki. W tym procesie biznes powinny wesprzeć instytucje państwowe. W kwestiach spornych wsparcie musi wychodzić od sądów. Niestety, średni czas oczekiwania na wyrok w sprawie gospodarczej wynosi 685 dni.
Tadeusz Zwiefka, koordynator Komisji Prawa Parlamentu Europejskiego, zwrócił uwagę na konieczność dostosowywania prawa do potrzeb gospodarki. Podpisana na początku tego stulecia Strategia Lizbońska miała doprowadzić do tego, że w ciągu 10 lat Unia Europejska doścignie w innowacyjności USA, ale tak się nie stało.
- To prawda, że wśród przedsiębiorców polskich panuje nieufność, ale podobną można zauważyć także w relacjach między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi - twierdzi Zwiefka. - Chodzi zwłaszcza o negocjowaną Strefę Wolnego Handlu. Jeśli tak dalej będzie, żadne prawo nam nie pomoże. Już podczas polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej mocno promowany był pomysł jednolitego europejskiego patentu, chroniącego wartości intelektualne. Niestety, teraz słyszymy, że nasz kraj wycofuje się z uczestnictwa w pracach nad tym patentem.
Duże emocje wzbudził panel „Czy patriotyzm konsumencki produktów rolnych ma sens”. Zdaniem większości uczestników, tak, ale pod pewnymi warunkami. Z patriotyzmem na zakupach nie można przesadzać. Uwagę na to zwrócił Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. Nie możemy zapominać o tym, że jesteśmy dużym eksporterem żywności, m.in. do krajów zachodnich. Bo gdyby w innych krajach kierowano się wyłącznie patriotyzmem na zakupach, to 30 proc. naszej żywności nie miałoby zbytu.
Podczas forum podpisano list intencyjny dotyczący budowy fabryki autobusów Green Bus & Coach we Włocławku. Będzie to druga taka inwestycja w regionie w ciągu ostatnich 10 lat, dzięki której ma powstać 2 tys. miejsc pracy. Kolejna inicjatywa dotyczyła zacieśnienia stosunków gospodarczych Polski i Chin.
Dziś drugi i ostatni dzień forum.
Autorzy: Marek Weckwerth, Agnieszka Domka-Rybka