„Mozaika żywiecka. Niebanalny przewodnik” to projekt, który udało się zrealizować Annie Barabasz przez zupełny przypadek. Powstał interesujący przewodnik pokazujący wielką różnorodność Żywca.
Jestem mieszkanką Żywca Zabłocia, ale nie od urodzenia. Kiedy przeprowadziłam się do Żyw-ca w wieku 12 lat, wydawało mi się, że to jednolite miasto. Jednak po powrocie ze studiów, mieszkając w nim na stałe, coraz bardziej wchodząc w kwestie historyczne, uświadamiałam sobie, że Żywiec wcale taki jednolity nie jest. To duże, jedyne w okolicy miasto, wewnętrznie różniące się od siebie. Ten temat chodził mi po głowie, ale nie było bezpośredniego impulsu, który uruchomiłby potrzebę pracy nad kwestią, na ile te wewnętrzne granice są widoczne i na czym polega fenomen miasta składającego się z wielu elementów - opowiada Anna Barabasz, autorka „Mozaiki żywieckiej. Przewodnika niebanalnego” z Żywieckiej Fundacji Rozwoju.
Wspomina, że jakiś czas temu siedziała na żywieckim Rynku w towarzystwie ówczesnego redaktora Dziennika Zachodniego Jakuba Marcjasza oraz Teresy Cimały z ŻFR. Rozmawiali o sztuce kobiet. Od słowa do słowa zeszli na promocję Żywca, różnych niuansów dotyczących strojów żywieckich. Pokłosiem tej rozmowy był pomysł stworzenia przewodnika, który pokazywałby osobom z zewnątrz różnorodność miasta i okolicy.
W dalszej części:
- Ile trwały prace nad przewodnikiem
- Kto był przewodnikiem po mieście
- Jakie plany mają autorzy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień