MOPR wyjaśnia sytuację z brakiem opiekunki. Została bez opieki, bezradna, głodna, schorowana
Stanisława Chęcińska ma 99 lat. Od długiego czasu żyje w jednopokojowym mieszkaniu w Szczecinie przy ul. Santockiej. Nie wychodzi z domu, rzadko wstaje z fotela. Ciężko jej to zrobić ze względu na stan zdrowia i wiek. Przez trzy dni była zupełnie sama. Bez żadnej pomocy. Brudna, głodna, bezradna.
- Ciocia Stanisława nie ma nikogo oprócz mnie - mówi Stefan Antkiewicz, jej chrześniak, który mieszka w Krakowie i o całej sytuacji wie z rozmów telefonicznych z ciocią. - Próbowałem z odległości ponad 700 kilometrów jakoś jej pomóc, ale jestem bezsilny, bo spotykam się z kompletnym brakiem zrozumienia i empatii - mówi i podkreśla, że sam ma ponad 70 lat i nie jest w stanie wsiąść do pociągu i przyjechać do Szczecina.
Została zupełnie bez opieki - bezradna i głodna
Stanisława Chęcińska od lat jest podopieczną Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Z racji wieku przysługuje jej codziennie 6-godzinna pomoc opiekunek z MOPR.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień